Podatki  i  inne świadczenia pieniężne, do  których   mają zastosowanie przepisy Ordynacji  podatkowej, oraz egzekucja t, Finanse publiczne, Budżetowe prawo
Tezy

1. Art. 36 ustawy budżetowej na 1994 r. z dnia 25 marca 1994 r. /Dz.U. nr 52 poz. 209/ w części w jakiej dopuszcza wyłącznie wykorzystanie "kwoty 300.000 mln zł na zakup samolotów "Iryda" w wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL - Mielec" w Mielcu" jest sprzeczny z art. 52 ust. 2 pkt 5 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym /Dz.U. nr 84 poz. 426/.

2. Art. 36 ustawy budżetowej na 1994 r. z dnia 25 marca 1994 r. /Dz.U. nr 52 poz. 209/ w pozostałej części nie jest niezgodny z art. 1 i art. 52 ust. 2 pkt 5 cyt. wyżej Ustawy Konstytucyjnej ani z art. 1 przepisów konstytucyjnych, pozostawionych w mocy przez art. 77 tejże Ustawy Konstytucyjnej.

Uzasadnienie strona 1/6

Zgodnie z art. 33a ust. 1 przepisów konstytucyjnych, przedmiotem kontroli są "ustawy i inne akty normatywne (...)".

Zastosowane tu więc podwójne kryterium: formalne /kognicji Trybunału Konstytucyjnego podlegają wszelkie akty pod nazwą "ustawa"/ oraz materialne /kognicji Trybunału podlegają wszelkie inne akty, o ile posiadają charakter normatywny/. Skoro ustawa budżetowa jest "ustawą" w rozumieniu przepisów konstytucyjnych, to już z tego względu nie może nie podlegać kontroli Trybunału.

Konstytucyjne określenie "i inne akty normatywne (...)" można też rozumieć jako stwierdzenie /nakaz konstytucyjny/, że ustawy muszą zawsze mieć charakter aktów normatywnych. Każda ustawa musi być sformułowana jako akt normatywny, to znaczy może zawierać tylko normy prawne, a więc postanowienia o generalnym i abstrakcyjnym charakterze. Natomiast wprowadzanie do ustawy treści o konkretno-indywidualnym charakterze jest niedopuszczalne i sprzeczne z Konstytucją.

Także jednak z tego punktu widzenia trudno byłoby stwierdzić, że tekstowa część ustawy budżetowej pozbawiona jest normatywnego charakteru. Jeżeli bowiem za kryterium normatywności przyjąć "generalność i abstrakcyjność" /zob. np. orzeczenie TK z dnia 19 czerwca 1992 r. U 6/92 - OTK 1992 cz. I poz. 13/, to kwestionowany przepis art. 36 jest adresowany abstrakcyjnie do organu państwowego, a więc do wszelkich osób sprawujących urząd Ministra Obrony Narodowej i do zespołu ludzi tworzących ministerstwo.

Poza tym przepisy ustawy budżetowej muszą z natury rzeczy - wykazywać się znacznie silniejszym powiązaniem z konkretnymi sytuacjami niż to ma miejsce przy ustawach zwykłych. Może to utrudniać poszukiwanie standardów konstytucyjnych dla oceny przepisów ustawy budżetowej, nie może jednak uzasadniać ograniczania samej własności Trybunału. Na podstawie tej argumentacji Trybunał Konstytucyjny uznaje swoją kognicję do badania, czy przepis art. 36 ustawy budżetowej na 1994 r. jest zgodny z Konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny rozważył następnie związek kwestionowanego przepisu z konstytucyjnym rozumieniem ustawy budżetowej jako ustawy określającej "dochody i wydatki Państwa na rok kalendarzowy" /art. 20 zd. 1 Małej Konstytucji/.

Jest niesporne, iż art. 36 ustawy budżetowej odnosi się do wydatków Państwa, a okres jego działania ograniczony jest do roku budżetowego. Nie zachodzi tym samym przypadek włączenia do ustawy budżetowej przepisów wykraczających poza konstytucyjnie ustalony zakres tej ustawy, co - jak już zauważył Trybunał Konstytucyjny /orzeczenie z dnia 8 listopada 1994 r. P 1/94/ - stanowiłoby naruszenie art. 20-22 Małej Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny rozważył z kolei stosunek ustawy budżetowej do ustawy - prawo budżetowe. Wnioskodawca twierdzi bowiem, że art. 36 ustawy budżetowej na 1994 r. narusza szereg postanowień ustawy - prawo budżetowe, a ta niezgodność oznacza z kolei naruszenie art. 1 przepisów konstytucyjnych. Wnioskodawca powołuje się też na art. 21 ust. 1 i 4 Małej Konstytucji.

Polskie prawo konstytucyjne nie zna - poza ustawami konstytucyjnymi - żadnej innej kategorii ustaw, usytuowanych w hierarchii źródeł prawa ponad ustawami zwykłymi. Nie zna ono w szczególności kategorii "ustaw organicznych", występujących w systemach prawnych innych krajów. Takie, jednolite rozumienia pojęcia ustawy uważano za oczywiste, zarówno pod rządem Konstytucji Marcowej, jak w całym okresie powojennym, można więc przyjąć, iż Mała Konstytucja potraktowała je jako "pojęcie zastane".

Strona 1/6