Skarga kasacyjna na decyzję SKO w S. w przedmiocie opłaty adiacenckiej
Tezy

Gmina, której organ wydał decyzję w sprawie w pierwszej instancji nie ma legitymacji skargowej do wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję organu odwoławczego, wydaną w tejże sprawie. Z tego powodu jej skarga podlega odrzuceniu jako niedopuszczalna na zasadzie art. 58 par. 1 pkt 6 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi /Dz.U. nr 153 poz. 1270 ze zm./.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Jan Paweł Tarno (spr.) po rozpoznaniu w dniu 25 października 2005 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Prezydenta Miasta S. od postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 24 marca 2005 r. sygnatura akt II SA/Sz 197/05 o odrzuceniu skargi w sprawie ze skargi Prezydenta Miasta S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w S. z dnia 21 grudnia 2004 r. (...) w przedmiocie opłaty adiacenckiej postanawia oddalić skargę kasacyjną.

Uzasadnienie

Uzasadnienie.

Postanowieniem z dnia 24 marca 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie odrzucił skargę Prezydenta Miasta S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w S. z dnia 21 grudnia 2004 r. (...) uzasadniając orzeczenie tym, że Prezydent Miasta S., który wydał decyzję administracyjną jako organ I instancji, nie miał legitymacji procesowej, a zatem nie mógł on również zaskarżać wydanej przez organ odwoławczy decyzji ostatecznej do sądu administracyjnego. Stanowisko takie znajduje uzasadnienie w Uchwale 7 Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 maja 2003 r., OPS 1/03.

W skardze kasacyjnej wniesionej na ta postanowienie Prezydent Miasta S., reprezentowany przez radcę prawnego Wojciecha G., zażądał jego uchylenia i przekazania sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, która nastąpiła przez błędną wykładnię przepisu art. 50 par. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi /Dz.U. nr 153 poz. 1270 ze zm./, polegającą na przyjęciu, że w świetle powyższego przepisu, Prezydent Miasta S., który w tym przypadku jako organ I instancji wydał decyzję administracyjną w sprawie indywidualnej, nie ma legitymacji procesowej strony w takim postępowaniu, a zatem nie jest również podmiotem uprawnionym do zaskarżania wydanej przez organ odwoławczy decyzji ostatecznej do sądu administracyjnego.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna nie mogła być uwzględniona, albowiem podniesione w niej zarzuty przeciwko zaskarżonemu postanowieniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie nie są trafne.

Naczelny Sąd Administracyjny orzekając w niniejszej sprawie podziela w całej rozciągłości wyrażony w powołanych wyżej uchwałach NSA pogląd, że rola jednostki samorządu terytorialnego w postępowaniu administracyjnym jest wyznaczona przepisami prawa pozytywnego. Może być ona - jako osoba prawna - stroną tego postępowania i wówczas organy ją reprezentujące będą broniły jej interesu prawnego, korzystając z gwarancji procesowych, jakie przepisy Kpa przyznają stronom postępowania administracyjnego. Ustawa może jednak organowi jednostki samorządu terytorialnego wyznaczyć rolę organu administracji publicznej rozumieniu art. 5 par. 2 pkt 3 Kpa. Wtedy będzie on "bronił" interesu jednostki samorządu terytorialnego w formach właściwych dla organu prowadzącego postępowanie. Z tego względu powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji administracyjnej, niezależnie od tego, czy nastąpiło to w na mocy ustawy, czy też w drodze porozumienia, wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego, czy też sądowoadministracyjnego.

Stosownie do przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami /t.j. Dz.U. 2004 nr 261 poz. 2603 ze zm./ decyzję o ustaleniu opłaty adiacenckiej wydaje wójt, burmistrz albo prezydent miasta - ten ostatni przypadek miał miejsce w niniejszej sprawie. Zatem z mocy tego unormowania kompetencyjnego organy gmin zostały upoważnione do kształtowania stosunków, których jedna ze stron jest własna gmina organu wydającego decyzję w sprawie.

Włączenie organów samorządowych do systemu organów administracji publicznej, prowadzących postępowanie w konkretnej sprawie, znacznie ogranicza zakres uprawnień procesowych tych jednostek jako osób prawnych. W zakresie, w jakim organ jednostki samorządu terytorialnego wykonuje funkcję organu administracji publicznej, nie jest on /ani też żaden z pozostałych organów danej jednostki/ uprawniony do reprezentowania jej interesu prawnego, rozumianego jako interes osoby prawnej. Nie do przyjęcia jest bowiem stanowisko, że gmina może zajmować różną pozycję /raz organu wydającego decyzję, innym razem strony postępowania/ w zależności od etapu załatwiania sprawy z zakresu administracji publicznej. Należy zatem podzielić pogląd, że gmina, której organ wydał decyzję w sprawie w pierwszej instancji nie ma legitymacji skargowej do wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję organu odwoławczego, wydaną w tejże sprawie. Z tego powodu jej skarga podlega odrzuceniu jako niedopuszczalna na zasadzie art. 58 par. 1 pkt 6 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi /Dz.U. nr 153 poz. 1270 ze zm./.

Z tych względów, działając na podstawie art. 184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi Sąd orzekł jak w sentencji.

Strona 1/1