Sprawa ze skargi na decyzję SKO w C. w przedmiocie podatku od środków transportowych
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Grzegorz Granieczny, , , po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2011 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy ze skargi M. Ł. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w C. z dnia [...], nr [...] w przedmiocie podatku od środków transportowych p o s t a n a w i a odmówić przywrócenia terminu do wniesienia skargi. WSA/post.1 - sentencja postanowienia

Uzasadnienie strona 1/3

W skardze na decyzję oznaczoną w sentencji niniejszego postanowienia M. Ł. zawarł m.in. wniosek o przywrócenie terminu do jej wniesienia.

Uzasadniając wniosek o przywrócenie terminu skarżący oświadczył, że o zaskarżonej decyzji powziął wiadomość w dniu 7 grudnia 2010 r. albowiem została ona wysłana na adres I. [...]. Natomiast skarżący nie zamieszkuje pod tym adresem, gdyż jego miejscem zameldowania jest C. [...]. Pod adresem I. [...] mieszka jego teściowa, która ma 84 lata i to ona odebrała decyzję. Skarżący nie ma wiedzy co do precyzyjnej daty odbioru decyzji albowiem jego teściowa nie odnotowała tego faktu.

Ponadto skarżący podniósł, że przez okres ostatnich trzech miesięcy był chory, co również - w jego ocenie - usprawiedliwia ewentualne niedochowanie terminu do wniesienia skargi.

W odpowiedzi na skargę, odnosząc się do wniosku skarżącego, organ podniósł, że w odwołaniu skarżący wskazał adres, na który należy doręczać mu korespondencję. Wobec tego organ był zobowiązany na ten adres kierować przesyłki i dlatego zarzut wadliwego doręczenia decyzji jest bezzasadny.

Następnie w dniu 16 lutego 2011 r. wpłynęło do Sądu pismo skarżącego z dnia 9 lutego 2011 r., stanowiące odpowiedź na wezwanie do wyjaśnienia okoliczności uprawdopodabniających brak winy w uchybieniu terminu. W treści tego pisma skarżący oświadczył, że od 15 października 2010 r. do 7 grudnia 2010 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. Na dowód potwierdzenia pobytu na zwolnieniu lekarskim skarżący przedłożył kserokopię zaświadczenia lekarskiego z dnia

15 października 2010 r. (Zaświadczenie nr [...], podpisane przez lek. med. M. C.). Skarżący wyjaśnił, że do lekarza udał się z uwagi na "kłopoty z sercem, bóle w klatce piersiowej i utraty przytomności". W związku z tym lekarz nakazał mu dwumiesięczny odpoczynek i unikanie stresu. W wykonaniu zaleceń lekarskich skarżący przez około półtorej miesiąca przebywał w C..

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zważył, co następuje:

Wniosek o przywrócenie terminu nie jest zasadny.

Na wstępie należy zwrócić uwagę, że warunkiem niezbędnym dla merytorycznego rozpoznania wniosku jest ustalenie, iż miało miejsce uchybienie terminowi do dokonania czynności. W rozpoznawanej sprawie ustalenie to uzależnione jest od skuteczności doręczenia zaskarżonej decyzji. Z akt sprawy wynika, że organ doręczył kwestionowaną decyzję na adres dla korespondencji, który to został przez skarżącego wskazany w toku postępowania podatkowego i do jego zakończenia nie uległ zmianie. Decyzję doręczono w konsekwencji do rąk teściowej skarżącego.

W ocenie Sądu, w świetle art. 146, art. 148 i art. 149 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz. U. z 2005 r., Nr 8, poz. 60 ze zm., zwanej dalej op), dokonano prawidłowego doręczenia spornej decyzji.

Zdaniem Sądu skoro skarżący wskazał adres do korespondencji, inny niż swój faktyczny adres zamieszkania, to dorosła osoba zamieszkująca pod wskazanym adresem do korespondencji jest "domownikiem" adresata w rozumieniu art. 149 op. Za takim rozumieniem przepisu przemawia wykładnia systemowa i celowościowa zasad doręczania pism w postępowaniu regulowanym przepisami Ordynacji podatkowej (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 8 maja 2008 r. sygn. akt I SA/Kr 1475/07, publ. LEX nr 482039). Art. 149 op stanowi bowiem, że w przypadku nieobecności adresata w mieszkaniu pisma doręcza się za pokwitowaniem pełnoletniemu domownikowi, sąsiadowi lub dozorcy domu, gdy osoby te podjęły się oddania pisma adresatowi. Zdaniem Sądu "adresatem" w rozumieniu omawianego przepisu jest nie tylko osoba faktycznie zamieszkująca pod adresem doręczania, ale również osoba, która taki adres wskazała jako właściwy do doręczeń. Skoro tak, to "domownikiem" tak rozumianego "adresata" jest faktycznie zamieszkująca pod tym adresem pełnoletnia osoba. Inny sposób rozumienia tego przepisu praktycznie wykluczyłby możliwość doręczania pism pod adresem wskazywanym przez samą stronę jako adres do doręczeń. W praktyce "adres do doręczeń" wskazywany jest w przypadkach gdy strona postępowania z uwagi na swój tryb życia czy też sposób prowadzenia działalności, bardzo rzadko przebywa w miejscu zamieszkania lub też nie ma takiego stałego miejsca. Wówczas adres do doręczeń umożliwia jej odbieranie korespondencji przy pomocy osób faktycznie tam zamieszkałych. Przyjęcie, że osoby te nie są "domownikami" a także "sąsiadami", "dozorcami domu" adresata w rozumieniu ww. przepisu uniemożliwiłoby cel wskazywania "adresu do doręczeń", czy "adresu dla korespondencji", to jest innego miejsca niż faktyczne miejsce zamieszkania (por. wyrok z dnia 23 listopada 2000 r. Naczelnego Sądu Administracyjnego, sygn. V SA 796/2000, gdzie Sąd, analizując treść analogicznego w sprawie art. 43 Kodeksu postępowania administracyjnego, dopuścił skuteczność odbierania na poczcie korespondencji przez domowników tj. osoby faktycznie zamieszkujące pod adresem wskazanym przez stronę jako adres do korespondencji, publ.: LEX nr 79234). Trzeba przy tym stanowczo podkreślić, że doręczanie na "adres do doręczeń" nie może być wykorzystywane do manipulowania przez adresata przebiegiem postępowania.

Strona 1/3