Sprawa ze skargi na decyzję SKO w C. w przedmiocie podatku od środków transportowych
Uzasadnienie strona 2/3

W omawianej sprawie skarżący wskazał ponad wszelką wątpliwość w toku postępowania podatkowego adres do doręczeń. Korespondencja była tam odbierana przez dorosłego domownika i taki sposób doręczania nie był przez skarżącego kwestionowany w toku postępowania. W ocenie Sądu skutecznie doręczono również zaskarżoną decyzję z dniem 21 października 2010 r. Wobec tego termin do wniesienia skargi do sądu administracyjnego, mając na uwadze art. 53 § 1 oraz art. 83 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., zwanej dalej ppsa) upłynął w dniu 22 listopada 2010 r. Skargę wniesiono zaś w dniu 13 grudnia 2010 r., a zatem po upływie terminu do dokonania tej czynności.

W sytuacji zatem, gdy stwierdzono, że uchybiono w tej sprawie terminowi, dopuszczalnym jest orzekanie w przedmiocie wniosku o jego przywrócenie.

Zgodnie art. 86 § 1 ppsa, jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności w postępowaniu sądowym bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. Z kolei w myśl art. 87 § 1 i 2 ppsa pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu, uprawdopodobniając okoliczności wskazujące na brak winy w tym uchybieniu. Przy czym stosownie do art. 87 § 3 ppsa wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia skargi wnosi się za pośrednictwem organu, którego działanie lub bezczynność są przedmiotem skargi. Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności, której nie dokonała w terminie (art. 87 § 4 ppsa). Ponadto, stosownie do art. 88 zd. 1 ppsa, spóźniony lub z mocy ustawy niedopuszczalny wniosek o przywrócenie terminu sąd odrzuci na posiedzeniu niejawnym.

Odnosząc tę regulację do rozpatrywanej sprawy, należy uznać, iż wniosek o przywrócenie terminu został wniesiony we wskazanym terminie siedmiodniowym. Przyjmując bowiem najbardziej korzystną dla strony skarżącej interpretację, trzeba stwierdzić, iż wskazane przez niego przyczyny uchybienia terminu, dotyczące deklarowanej choroby oraz niewiedzy o odebraniu decyzji przez domownika, ustały z dniem 7 grudnia 2010 r. Wniosek zaś został złożony w dniu 13 grudnia 2010 r., a więc przed upływem terminu, o którym mowa w art. 87 ppsa. Skarżący dokonał również uchybionej czynności.

Zaistniała sytuacja daje zatem możliwość dokonania merytorycznej oceny wniosku w świetle istnienia przesłanki braku winy w uchybieniu terminu.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przyjmuje się bardzo rygorystyczne kryteria oceny postawy osoby, która dokonała czynności procesowej po terminie (por. poglądy przytoczone przez B. Adamiak [w:] B. Adamiak, J. Borkowski, Kodeks postępowania administracyjnego, Komentarz, 8 wydanie, Warszawa 2006, s. 334 i n.). W orzecznictwie utrwalił się pogląd, iż od strony dokonującej czynności procesowej wymagać należy zachowania szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej (postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 lutego 2003 r., sygn. akt II SA 4162/01, Palestra 2004, nr 1, s. 225). Oceny w tym zakresie dokonuje się poprzez przyjęcie kryteriów idealnego wzorca osoby należycie dbającej o swoje interesy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1972 r., sygn. akt II CRN 448/71, OSPiKA 1972, nr 7-8, poz. 144). W związku z powyższym "przywrócenie terminu nie jest dopuszczalne, gdy strona dopuściła się choćby lekkiego niedbalstwa" (postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 4 października 2000 r., sygn. akt I SA/Gd 560/00 niepubl., wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 maja 1997r., sygn. akt SA/Sz 630/96, LEX nr 30748). Kryteria oceny braku winy są zatem sformułowane surowo. W literaturze i orzecznictwie podkreśla się, iż "o braku winy w niedopełnieniu obowiązku można mówić tylko w przypadku stwierdzenia, że dopełnienie obowiązku stało się niemożliwe z powodu przeszkody nie do przezwyciężenia. (...) W konsekwencji więc brak winy w uchybieniu terminu możemy przyjąć tylko wtedy, gdy strona nie mogła przeszkody usunąć, nawet przy użyciu największego w danych warunkach wysiłku" (E. Iserzon, J. Starościak, Kodeks postępowania administracyjnego, Komentarz, teksty, wzory i formularze, wydanie IV, Warszawa 1970, s. 136, postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 2 października 2002 r., sygn. akt V SA 793/02, Monitor Prawniczy 2002 r., nr 23, s.1059).

Strona 2/3