Sprawa ze skargi na postanowienie SKO w K. w przedmiocie łącznego zobowiązania pieniężnego w kwestii wniosku skarżącego o wyłączenie sędziego NSA Anny Wiciak
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym: Przewodniczący sędzia NSA Ryszard Mikosz (spr.) Sędziowie sędzia NSA Małgorzata Wolf-Mendecka sędzia WSA Krzysztof Winiarski po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2009 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy ze skargi Z. W. na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w K. z dnia [...] r., nr [...] w przedmiocie łącznego zobowiązania pieniężnego w kwestii wniosku skarżącego o wyłączenie sędziego NSA Anny Wiciak p o s t a n a w i a oddalić wniosek.

Uzasadnienie strona 1/2

W piśmie z dnia 31 stycznia 2009 r. - uznanym zarządzeniem Przewodniczącego Wydziału I z dnia 19 lutego 2009 r. za zażalenie na postanowienie z dnia 22 grudnia 2008 r., którym odrzucono zażalenie na postanowienie odrzucające skargę kasacyjną - skarżący wniósł o wyłączenie sędziego NSA Anny Wiciak, będącego sędzią sprawozdawcą w jego sprawie.

Wniosek ten nie zawierał dostatecznego uzasadnienia, ograniczając się tylko do wyrażenia ogólnego przeświadczenia o stronniczości sędziego, wobec czego Sąd wezwał wnioskodawcę "do uprawdopodobnienia istnienia (...) przyczyny wyłączenia sędziego w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego wezwania". Wezwanie to zawierało pouczenie o treści art. 19 i art. 20 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.)

Odpowiadając na wezwanie, skarżący w piśmie dnia 18 marca 2009 r., zawierającym niezrozumiałe wywody na temat m.in. stosunków polsko-niemieckich, zarzucił sędziemu sprawozdawcy w szczególności nieznajomość "zasad prawa generatywnej gramatyki w języku polskim", których brak, jego zdaniem, to "podstawowa istota wyłączenia sędziego". W jego ocenie sędzia "jest stronnicza, na jedną stronę, forsuje stronę oceny profesora niemieckiego", nie przedstawiając "żadnego dowodu, że profesor ten jest, był Pełnomocnikiem Skarbu Państwa".

W oświadczeniu z dnia 8 maja 2009 r. sędzia NSA Anna Wiciak stwierdziła, że sposób sformułowania postawionego jej zarzutu uniemożliwia w zasadzie odniesienie się do niego. Zastrzegła jednak, że zachowała pełny obiektywizm podczas rozpoznawania kwestii proceduralnych, które wystąpiły w trakcie dotychczasowego postępowania.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 19 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) Sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie. Wniosek taki, stosownie do art. 20 § 1 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, strona zgłasza na piśmie lub ustnie do protokołu posiedzenia w sądzie, w którym sprawa się toczy, uprawdopodabniając przyczyny wyłączenia. Uprawdopodobnienie to ma zatem pierwszoplanowe znaczenie dla oceny wniosku o wyłączenie sędziego, wywierając decydujący wpływ na możliwość rozpoznania wyrażonego w nim żądania. Dlatego ważne jest, aby wniosek o wyłączenie sędziego czynił zadość wymogom obowiązującym w rozpatrywanym zakresie, co ma miejsce tylko wówczas, gdy jego treść poza wyrażeniem przeświadczenia o tym, że zachodzi potrzeba wyłączenia danego sędziego, wskazuje okoliczności w postaci konkretnych faktów, które mogłyby wywołać wątpliwości co do bezstronności sędziego (tak postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z dnia 9 grudnia 2005 r., sygn. akt II SO/OI 249/05, LEX nr 235267; por. również postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 września 2007 r., sygn. akt l OZ 649/07, LEX nr 360333). Nie ulega zarazem wątpliwości, że strona powinna przywołać odpowiednią argumentację, która mogłaby w sposób logiczny i obiektywny przemawiać na rzecz tezy, iż takie okoliczności zachodzą. Instytucja wyłączenia sędziego ma bowiem zapewnić obiektywizm sądu i nie może być traktowana jako środek eliminowania w postępowaniu sędziów, których strona uznaje za nieodpowiadających subiektywnemu pojmowaniu swoich interesów (por. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 lutego 2008 r., sygn. akt II FZ 60/08 (ONSAiWSA 2008, nr 6, poz. 97). Za swego rodzaju podsumowanie powyższych uwag można uznać wywód zawarty w uzasadnieniu postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 września 2008 r., sygn. akt II FZ 420/08, w którym Sąd ten stwierdził, że "okoliczność mogąca wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie musi być realna, a nie potencjalna", podkreślając równocześnie, iż nie jest wystarczająca "sama podejrzliwość strony bądź utrata wiarygodności w bezstronność sędziego wynikająca z urojeń lub przeczuleń strony - w szczególności niesprecyzowanych, co do osoby". Sąd zaznaczył również, że "nie ma znaczenia subiektywne przekonanie strony o braku bezstronności sędziego wyznaczonego do rozpoznawania jej sprawy, jak też orzekającego w danej jednostce organizacyjnej, lecz konieczne jest wskazanie poważnych powodów, które obiektywnie spowodowałyby utratę zaufania co do bezstronności sędziego", a to oznacza, iż "wątpliwość co do bezstronności sędziego musi być uzasadniona, co wiąże się z przedstawieniem odpowiedniej argumentacji we wniosku".

Strona 1/2