Skarga w sprawie ze skargi na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia Małgorzata Stahl po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2006 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej zażaleń A. T. i J. T. od postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 17 października 2005 r., sygn. akt VII SA/Wa 19/05 w zakresie odmowy przywrócenia A. T. terminu do wniesienia skargi w sprawie ze skargi A. T. na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] maja 2004 r., zn. [...] w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji postanawia: 1) uchylić zaskarżone postanowienie 2) przywrócić termin do wniesienia skargi

Uzasadnienie

Pismem z dnia 11 września 2004 r. A. T. wniosła skargę na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] maja 2004 r. wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia skargi. W piśmie tym skarżąca podniosła, że wprawdzie decyzja była skierowana do jej ojca J. T., lecz właścicielką nieruchomości od grudnia 2002 r. jest skarżąca, a o toczącej sprawie dowiedziała się dopiero teraz i chciałaby mieć możliwość odwołania się od decyzji Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] maja 2004 r. Uzasadniając wniosek o przywrócenie terminu skarżąca wskazała, że przebywała poza domem i nie mogła wcześniej wnieść skargi, natomiast jej ojciec nie zdawał sobie sprawy z terminu, w jakim można wnieść skargę.

Postanowieniem z dnia 17 października 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odmówił przywrócenia skarżącej terminu do wniesienia skargi. W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, iż powołane we wniosku o przywrócenie terminu argumenty (nieobecność w domu, podeszły wiek ojca) nie stanowią o braku winy w uchybieniu terminu, a tym samym nie stanowią przesłanek przywrócenia terminu, o których mowa w art. 87 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), a ponadto Sąd stwierdził, że skarżąca przy zachowaniu minimum staranności mogła dochować terminu do złożenia skargi.

Zażalenie na powyższe postanowienie wnieśli A. T. oraz J. T. W zażaleniu podniesiono, że strony postępowania nie były należycie reprezentowane, co przemawia za uznaniem, że uchybienie terminu do wniesienia skargi było niezawinione. J. T. jest bowiem osobą starszą i schorowaną, co wpłynęło na uchybienie terminu do złożenia skargi. A. T., będąca obecnie właścicielką nieruchomości, której dotyczy postępowanie nie miała natomiast możliwości wzięcia udziału w tym postępowaniu we własnym imieniu. W zażaleniu wniesiono o uznanie skargi wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu, złożonej przez A. T. za skargę wniesioną w imieniu J. T. Dodatkowo wniesiono o przyznanie J. T. prawa pomocy w zakresie całkowitym. Do zażalenia dołączono pełnomocnictwo, w którym J. T. upoważnił córkę A. T. do występowania w jego imieniu w sprawie skargi na decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] maja 2004 r.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie podlega uchyleniu. Zgodnie z art. 53 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) skargę wnosi się w terminie trzydziestu dni od dnia doręczenia skarżącemu rozstrzygnięcia w sprawie. Należy zauważyć, że skarżąca A. T. nie brała udziału w postępowaniu administracyjnym i nie została jej doręczona decyzja Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia [...] maja 2004 r. W takiej sytuacji Sąd I instancji stwierdził, że wniesienie skargi przez A. T. byłoby możliwe (po upływie terminu, w jakim inne strony postępowania były uprawnione do złożenia skargi) wyłącznie w przypadku, uprawdopodobnienia, że uchybienie terminu nie nastąpiło z jej winy. Zdaniem Sądu I instancji powoływanie się na swoją nieobecność oraz na podeszły wiek ojca nie są potwierdzeniem braku winy skarżącej w uchybieniu terminu do złożenia skargi, a skarżąca mogła przy dochowaniu minimum staranności dochować tego terminu.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego nie można bowiem stwierdzić, że skarżąca mogła wnieść skargę w terminie, o którym wyżej mowa. Nie można w okolicznościach faktycznych sprawy uznać, że skarżąca była w stanie, zachowując minimum staranności, dokonać tej czynności w terminie, a tym samym nie można stwierdzić, iż uchybienie terminu było zawinione. Jak wynika z akt sprawy A. T. jest "równorzędną właścicielką" nieruchomości, której dotyczy zaskarżona decyzja i mimo, że była nią od 2002 r., decyzja nie została jej przesłana, ani do niej adresowana. Ta okoliczność oraz inne podnoszone okoliczności faktyczne sprawy (poważne schorzenie neurologiczne będącego w podeszłym wieku ojca - adresata decyzji) sprawiła, że uchybienie terminu może być uznane za niezawinione. Należy zauważyć, że skarżąca o postępowaniu dowiedziała się "dopiero teraz"; ze stwierdzenia tego nie wynika samo przez się, aby A. T. nie zachowała należytej staranności w prowadzeniu własnych spraw i ponosiła winę w uchybieniu terminu, we wniosku o przywrócenie terminu okoliczności przemawiające za brakiem winy w uchybieniu terminu wystarczy zaś uprawdopodobnić.

Z powyższych przyczyn Naczelny Sąd Administracyjny w oparciu o art. 188 w zw. z art. 197 § 2 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi orzekł, jak w sentencji postanowienia.

Strona 1/1