Sąd Najwyższy na poniższe pytanie prawne Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego:~1. Czy wójt /burmistrz, prezydent/ gminy /miasta/ może wydać decyzję administracyjną, do której wydania upoważniony jest zarząd gminy /miasta/?~2. Czy decyzja zarządu gminy /miasta/ powinna być podpisywana przez wszystkich członków zarządu, czy też w przypadkach określonych statutem gminy /miasta/ lub innymi przepisami gminnymi ważność takowej decyzji może być uwarunkowana złożeniem podpisów tylko przez niektórych członków zarządu?~ podjął uchwałę:
Tezy

1. Wójt gminy, burmistrz lub prezydent miasta nie może wydać decyzji administracyjnej, do której podjęcia właściwy jest zarząd gminy lub miasta.

2. Decyzja zarządu gminy lub miasta powinna być podpisana przez wszystkich członków zarządu, biorących udział w podjęciu decyzji.

Sentencja

Sąd Najwyższy na poniższe pytanie prawne Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego:

1. Czy wójt /burmistrz, prezydent/ gminy /miasta/ może wydać decyzję administracyjną, do której wydania upoważniony jest zarząd gminy /miasta/?

2. Czy decyzja zarządu gminy /miasta/ powinna być podpisywana przez wszystkich członków zarządu, czy też w przypadkach określonych statutem gminy /miasta/ lub innymi przepisami gminnymi ważność takowej decyzji może być uwarunkowana złożeniem podpisów tylko przez niektórych członków zarządu?

podjął uchwałę:

Uzasadnienie strona 1/3

1. Kwestia prawna przekazana do rozstrzygnięcia przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego składowi siedmiu sędziów tego sądu powstała na tle interpretacji przepisu art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym /Dz.U. nr 16 poz. 95 ze zm./, zgodnie z którym wójt lub burmistrz jest tym organem gminy, który jest uprawniony do wydawania decyzji w indywidualnych sprawach z zakresu administracji publicznej. Tymczasem w niektórych ustawach o charakterze materialnym upoważnia się niekiedy do wydawania tego rodzaju decyzji nie wójta lub burmistrza, lecz zarząd gminy. Rozwiązania takie przewidują m.in. art. 21 ust. 4, art. 26 ust. 2, art. 35 ust 2 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości /t.j. Dz.U. 1991 nr 30 poz. 127/ oraz art. 6 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości /Dz.U. nr 79 poz. 464/. Wyłania się zatem wątpliwość co do zakresu obowiązywania przepisów, która powinna zostać usunięta.

2. Pytający wyraża ogólny pogląd, że "ustawa o samorządzie terytorialnym jest w istocie ustawą konstytucyjną (...) inne ustawy /zwykłe/ powinny pozostawać z nią w zgodzie". Tego rodzaju pogląd nie da się jednak uzasadnić. Sam pytający stwierdza, że tego rodzaju ustaw nie wyróżnia się w naszym prawodawstwie. Skoro jednak tak, to nie ma żadnych podstaw, by przyjmować, że w polskim systemie prawnym można by /np. w drodze orzecznictwa/ wyróżnić - obok ustaw, którym wyraźnie nadaje się nazwę konstytucyjnych - ustawy, które charakteryzowałyby się jakąś "szczególną" mocą prawną lub skutecznością. Ustawa o samorządzie terytorialnym też nie jest taką ustawą. Jest to zwykła ustawa o charakterze ustrojowym, a teza, że materialne prawodawstwo administracyjne musi z nią zawsze pozostawać w pełnej zgodności nie może być przyjęta. Nie można zatem w chwili obecnej twierdzić, że ustawodawca, uchwalając tę właśnie ustawę, zamierzał skutecznie narzucić sobie ograniczenia na przyszłość. Jeśli więc uzna to za potrzebne, może w konkretnych wypadkach wybrać inne rozwiązania.

3. W piśmiennictwie wyrażany jest często pogląd, że podstawowymi organami gminy są tylko rada gminy i zarząd. Zarząd /a nie burmistrz/ jest - zgodnie z ustawą - podstawowym organem wykonawczym. A. Agopszowicz w pracy pt. "Zarys prawa samorządu terytorialnego" /Katowice 1991, str. 28/ wyraził pogląd, że wójt lub burmistrz w ogóle nie są organami gminy, "lecz jako przewodniczący zarządu mogą działać jednoosobowo w drodze wyjątku od zasady, według której organy te działają kolegialnie". Z. Niewiadomski i J. Szereniawski zaś w pracy pt. "Zarys ustroju administracji lokalnej RP" /Lublin 1991, str. 51/ stwierdzają, iż wójt lub burmistrz są tylko de facto organami gminy. Trochę bardziej szeroko widzi kompetencje wójta i burmistrza Z. Leoński /"Ustrój organów samorządu terytorialnego w RP", Poznań 1992, str. 62/ ale i ten autor nie podważa zasady, że to właśnie zarząd - zgodnie z generalną koncepcją ustawy samorządowej - nie zaś wójt lub burmistrz indywidualnie, powinien decydować o zasadniczych sprawach gminy. A jeśli tak, to rozwiązanie przewidziane w art. 39 ust. 1 ustawy samorządowej można określić nie jako "konstytucyjne" rozwiązanie sprawy, lecz raczej jako rozwiązanie o charakterze techniczno-kierunkowym, od którego ustawodawca - jak wspomniano wyżej - jeśli z jakichś względów uzna to za stosowne czy pożądane, zawsze może w konkretnej sytuacji odstąpić. Warunkiem jest oczywiście, by uczynił to w drodze ustawowej; użycie formy rozporządzenia lub uchwały rządowej byłoby niewystarczające.

Strona 1/3