Sprawa ze skargi na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych w przedmiocie odmowy przyznania uprawnienia do świadczenia pieniężnego
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: Sędzia NSA Jerzy Stelmasiak (spr.) Sędziowie Sędzia NSA Andrzej Jurkiewicz Sędzia del. WSA Iwona Bogucka Protokolant starszy inspektor sądowy Anna Jusińska po rozpoznaniu w dniu 29 października 2013 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej sprawy ze skargi kasacyjnej Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z dnia 10 lutego 2012 r., sygn. akt II SA/Łd 1332/11 w sprawie ze skargi M.Z. na decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z dnia [...] października 2011 r. nr [...] w przedmiocie odmowy przyznania uprawnienia do świadczenia pieniężnego oddala skargę kasacyjną

Uzasadnienie strona 1/4

Wyrokiem z 10 lutego 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi po rozpoznaniu sprawy ze skargi M.Z. (dalej jako "skarżąca") uchylił zaskarżoną decyzję Kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych z [...] października 2011 r. w przedmiocie odmowy przyznania uprawnienia do świadczenia pieniężnego.

W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał, że decyzją z [...] sierpnia 2011 r. Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych odmówił skarżącej przyznania uprawnienia do świadczenia pieniężnego określonego w ustawie z 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (Dz.U. nr 87, poz. 395 ze zm. - dalej jako "ustawa o świadczeniu pieniężnym").

W uzasadnieniu organ administracji podniósł, że strona w okresie okupacji wykonywała pracę przymusową w pobliżu stałego miejsca zamieszkania, w miejscowości Kiki.

Skarżąca wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy.

Decyzją z [...] października 2011 r. Kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych utrzymał w mocy decyzję własną z [...] sierpnia 2011 r.

W uzasadnieniu organ podniósł, że skarżąca ubiegała się o przyznanie świadczenia pieniężnego z tytułu wysiedlenia w maju 1941 r. wraz z rodzicami z miejscowości Karszew do sąsiedniej miejscowości Kiki i pracy przymusowej rodziców wykonywanej w tej miejscowości w gospodarstwie rolnym osoby o nazwisku Fajfer. W ocenie Sądu I instancji, podnoszona przez stronę okoliczność, jaką była utrata gospodarstwa w miejscowości Karszew była niewątpliwie formą represji. Jednocześnie organ podkreślił, że uprawnienie do świadczenia pieniężnego nie przysługuje z tytułu wysiedlenia (a co się z tym wiąże utratą domu czy gospodarstwa i brakiem możliwości korzystania z rzeczy codziennego użytku, sprzętu, mebli, ubrań zgromadzonych w domu), lecz z tytułu deportacji do pracy przymusowej. Świadek D.T. w swoim oświadczeniu z 8 lipca 2011 r. wskazała wyraźnie, że wysiedlenie dotyczyło wszystkich mieszkańców Karszewa. Zdaniem organu, w przypadku strony nie został spełniony zawarty w ustawie warunek deportacji do pracy. Wykonywanie pracy w warunkach przymusowych bez faktu deportacji nie stanowi wystarczającej przesłanki przyznania świadczenia.

Skarżąca wniosła skargę na powyższą decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi.

Uchylając zaskarżoną decyzję Sąd I instancji wskazał, że organ kwestionuje spełnienie drugiej z przesłanek warunkujących przyznanie prawa do świadczenia, wywodząc, że wykonywanie tej pracy w niewielkiej odległości od dotychczasowego miejsca zamieszkania nie pozwala przyjąć, że doszło do deportacji w rozumieniu ustawy o świadczeniu pieniężnym. Sąd I instancji nie podzielił interpretacji organu. Sąd I instancji zarzucił, że organ uznając, że w wypadku skarżącej nie została spełniona przesłanka deportacji powołał się na kryterium odległości miejsca przesiedlenia od dotychczasowego miejsca zamieszkania oraz na zeznania świadka, który potwierdził, że wysiedleni zostali wszyscy mieszkańcy. Sąd I instancji podkreślił przy tym, że jak wynika także z zeznań świadka, mieszkańcy zostali wywiezieni do różnych miejscowości. W ocenie Sądu I instancji, okoliczność, że tej formie represji poddani zostali wszyscy mieszkańcy danej miejscowości nie świadczy jeszcze, że nie była to deportacja.

Strona 1/4