Sprawa ze skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody w przedmiocie stwierdzenia nieważności uchwały Rady Gminy w sprawie wygaśnięcia mandatu radnego
Uzasadnienie strona 3/3

Sąd nie uznał także za słuszny zarzutu skargi dotyczącego naruszenia art. 64 ust. 4 kpa, który skutkowałby tak istotnym naruszeniem przepisów postępowania, że czyniłby zasadnym wniosek zawarty w skardze o uchylenie rozstrzygnięcia nadzorczego. Sąd w tym miejscu podziela stanowisko zawarte w uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 października 2002r. (sygn. akt OPS 9/02 opubl. ONSA 2003/2/43), że brak jest podstaw do przyjęcia, iż samo nie zawiadomienie gminy przez organ nadzoru o wszczęciu postępowania w sprawie uchylenia uchwały winno powodować już uchylenie rozstrzygnięcia nadzorczego i jego wadliwość. W uchwale wskazano dalej, że ze względu na instytucjonalne powiązania pomiędzy gminą a organem nadzoru, to do sądu administracyjnego należy ocena, czy nie zawiadomienie o wszczęciu postępowania przez organ nadzoru będzie powodować pozbawienie gminy możliwości potrzebnego uczestnictwa w postępowaniu i czy miało to wpływ na treść rozstrzygnięcia. W ocenie składu orzekającego w niniejszej sprawie brak zawiadomienia o wszczęciu postępowania nie miał wpływu na toczące się postępowanie w sprawie uchylenia uchwały. Organ nadzoru orzekł bowiem na podstawie dokumentów przedstawionych przez gminę i radną W. S.. Zebrany przez organ nadzoru materiał dowodowy jest wyczerpujący, czego nie kwestionuje skarżąca. Poza tym skarżąca nie podjęła nawet próby wykazania, że pozbawienie jej prawa do wzięcia udziału w toczącym się postępowaniu miało wpływ na wynik rozstrzygnięcia nadzorczego, ograniczając się jedynie do wskazania naruszenia przez Wojewodę przepisu art. 64 § 4 Kpa.

Rozstrzygając kwestię merytoryczną sporu dotyczącą interpretacji art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, Sąd nie podzielił stanowiska zawartego w skardze. Rozważając przedmiotową sprawę, należy przede wszystkim dokonać wykładni językowej oraz celowościowej wskazanego przepisu. Z treści przepisu wynika, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. Oznacza to, iż aby uznać iż radny złamał przepis ustawy należy wykazać, że radny wykorzystuje bezpośrednio owo mienie komunalne, sam bądź wspólnie z innymi osobami w działalności gospodarczej prowadzonej na własny rachunek. Przy czym radny musi mieć prawo do władania tym mieniem, tzn. radny posiada tytuł prawny uzyskany od gminy do dysponowania mieniem. Może to być np. umowa najmu lub inny stosunek prawny, ale warunkiem koniecznym jest aby to radny był jej stroną, ewentualnie tytuł taki posiadają inne osoby, a radny prowadzi z takimi osobami wspólnie działalność gospodarczą np. spółka cywilna, przy czym radny w porównaniu z takimi przedsiębiorcami zajmuje równą bądź zbliżoną pozycję w uprawnieniach do władania mieniem. W niniejszej sprawie z pewnością taka nie ma miejsca. Radna wprawdzie prowadzi działalność, ale świadczy ona usługi medyczne, na rzecz innego podmiotu gospodarczego, z którym łączy ją jedynie umowa cywilnoprawna. To właśnie ten podmiot (Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej P.O.Z. "[...]"), a nie radna, ma uprawnienie do władania mienieniem komunalnym. Fakt, że radna w swej działalności korzysta pośrednio z mienia komunalnego nie ma już znaczenia prawnego dla sprawy. Mienie to jest bowiem w faktycznym władaniu innego przedsiębiorcy. Skarżąca zaś nie wykazała, w toczącym się postępowaniu, by radna faktycznie posiadała uprawnienia władcze do mienia komunalnego.

Zdaniem Sądu wykładnia celowościowa przepisu nie przemawia również za uwzględnieniem skargi. Należy bowiem przyjąć, że ów restrykcyjny przepis - będący przecież w systemie prawa opartym na zasadzie wolności gospodarczej wyjątkiem -miał na celu ograniczenie uprzywilejowanej pozycji radnych w prowadzeniu działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego. Należy przyjąć, że takie rozumienia przepisu ma utrudnić (uniemożliwić) osobom zajmującym stanowiska publiczne pozyskiwanie i wykorzystywanie mienia komunalnego do celów prywatnych. W niniejszej sprawie, jak wskazano wyżej owo mienie wykorzystuje Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej, nie zaś radna. Funkcja publiczna sprawowana przez radną nie miała więc żadnego znaczenia w pozyskaniu i wykorzystywaniu tego mienia. W szczególności, że stan taki istniał jeszcze przed uzyskaniem przez nią mandatu. Wykładnia zastosowana przez skarżącą jest nie do przyjęcia jako zbyt daleko idąca, niezgodna z intencją ustawodawcy, ograniczająca ponad potrzebę swobodę w prowadzeniu działalności gospodarczej przez radnego.

Mając na uwadze powyższe na uwadze Sąd uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie nadzorcze jest zgodne z prawem.

W tym stanie prawnym, na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi orzeczono jak w sentencji wyroku.

Strona 3/3