Stosunki pracy i stosunki służbowe, sprawy z zakresu inspekcji pracy, Działalność gospodarcza, Pracownicy samorządowi, Samorząd terytorialny
Tezy

Przewodniczący samorządowego kolegium odwoławczego nie jest urzędnikiem państwowym, objętym zakazem prowadzenia działalności gospodarczej, wynikającym z ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne /Dz.U. nr 56 poz. 274 ze zm./.

Uzasadnienie strona 1/2

Prezes Rady Ministrów rozstrzygnięciem nadzorczym z 28.03.1997 r. stwierdził nieważność uchwały Sejmiku Samorządowego Województwa P. z 24.02.1997 r. pozbawiającej mandatu przewodniczącego Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. Barbarę K. skutkującej rozwiązanie z nią stosunku pracy z winy pracownika.

W uzasadnieniu podał, że podstawą podjęcia zakwestionowanej przez organ nadzoru uchwały był art. 2 ust. 1 pkt 2 i 4 w związku z art. 1 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Przepisy te nie mają zastosowania do przewodniczącego samorządowego kolegium odwoławczego. Samorządowe kolegia odwoławcze nie są bowiem urzędami państwowymi. Przewodniczący kolegium odwoławczego nie ma również statusu pracownika samorządowego. Jedyne podstawy prawne odwołania przewodniczącego kolegium określa art. 6 ustawy o samorządowych kolegiach odwoławczych.

Przewodniczący Sejmiku Samorządowego Województwa P., działając na podstawie uchwały tegoż sejmiku z 11.04.1997 r. w sprawie skargi do NSA na rozstrzygnięcie nadzorcze Prezesa Rady Ministrów, wniósł skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego na to rozstrzygnięcie, domagając się jego uchylenia. Zarzucono m.in., że ustawa o samorządowych kolegiach odwoławczych nie jest jedynym aktem określającym status przewodniczącego samorządowego kolegium odwoławczego. Samorządowe kolegia są organami administracji państwowej II instancji, a przewodniczący jest dysponentem uprawnień władczych w zakresie administracji publicznej. Wykonuje swoje obowiązki w biurze, które ma cechy urzędu. Przewodniczącego należy więc traktować jako urzędnika państwowego. Jego sytuacja prawna jest identyczna z sytuacją innych osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji państwowej. Ponadto skoro ustawodawca zakazał prowadzenia działalności gospodarczej wójtom oraz pozostałym etatowym członkom zarządów gminy, to żadne racje nie przemawiają za tym, aby ten zakaz nie obejmował osoby mającej uprawnienia organu wyższego stopnia w rozumieniu Kodeksu postępowania administracyjnego.

Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił zarzutów skargi.

Zauważył, że unieważniona zaskarżonym rozstrzygnięciem nadzorczym uchwała Sejmiku Samorządowego została wydana na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2 i 4 ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Podane w uchwale podstawy prawne pozbawienia mandatu przewodniczącego samorządowego kolegium odwoławczego wzajemnie się wykluczają. Administracja samorządowa jest co prawda odmianą administracji państwowej. Nie można jednakże ani na gruncie tej ustawy, ani na podstawie innych przepisów prawnych tego samego pracownika jednocześnie traktować jako pracownika urzędu państwowego i jako pracownika samorządowego.

Zdaniem Sądu etatowy przewodniczący samorządowego kolegium odwoławczego nie jest pracownikiem urzędu państwowego, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2 wspomnianej ustawy o ograniczeniu prowadzonej działalności (...). Według art. 3 ustawy z dnia 12 października 1994 r. o samorządowych kolegiach odwoławczych /Dz.U. nr 122 poz. 593 ze zm./ kolegia są państwowymi jednostkami budżetowymi. Określenie to pochodzi z prawa finansowego /budżetowego/ i wskazuje jedynie na sposób finansowania działalności tej jednostki organizacyjnej.

Strona 1/2