Sprawa ze skargi na decyzję Wojewody E. w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie wykonania ostatecznej decyzji o nakazie odkopania rowu melioracyjnego stwierdza nieważność zaskarżonej decyzji i poprzedzającej ją decyzji Kierownika Urzędu Rejonowego w E. (...); (...).
Tezy

Ugoda zawarta na posiedzeniu pojednawczym w sprawie z oskarżenia prywatnego w przedmiocie wykonania obowiązku orzeczonego ostateczną decyzją administracyjną, nie może prowadzić ani do wzruszenia takiej decyzji lub jej zmiany, ani też do tego, że właściwym organem egzekucyjnym stanie się sądowy organ egzekucyjny.

Skutki ugody sądowej /art. 494 Kpk/ mogą się rozciągać wyłącznie na prawa i obowiązki jakimi dysponują strony procesu karnego. Obowiązek z ostatecznej decyzji administracyjnej nie ma wierzyciela i nie może nikt nim dysponować.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi Roberta B. na decyzję Wojewody E. z dnia 3 grudnia 1998 r. (...) w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie wykonania ostatecznej decyzji o nakazie odkopania rowu melioracyjnego stwierdza nieważność zaskarżonej decyzji i poprzedzającej ją decyzji Kierownika Urzędu Rejonowego w E. z dnia 29 września 1998 r. (...); (...).

Uzasadnienie

Kierownik Urzędu Rejonowego w E. powołując się na art. 105 Kpa decyzją z dnia 29 września 1998 r. (...) umorzył postępowanie "w sprawie nadzorowania przez Kierownika Urzędu Rejonowego w E. odkopania rowu RA-41 przez Mieczysława D."

Bezprzedmiotowość dalszego postępowania w sprawie upatrywał w wynikach posiedzenia pojednawczego w nie określonej bliżej sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w E. W protokole z tego posiedzenia, które miało odbyć się 23 lipca 1998 r. znalazł się zapis o przyjętym na siebie przez Mieczysława D. zobowiązaniu do odkopania przedmiotowego rowu.

W tym stanie rzeczy wykonanie spornego obowiązku może nastąpić wyłącznie w drodze egzekucji sądowej.

Wojewoda E. zaskarżoną do sądu administracyjnego decyzją utrzymał w mocy opisaną wyżej decyzję organu I instancji.

Wojewoda podzielił jej wszystkie podstawy a nadto odwołał się do art. 1 par. 1 pkt 1 Kpa cytując jego treść. Skargę na decyzję Wojewody podpisała we własnym imieniu Teresa B. Jej zasadność kwestionowała opisując przebieg czynności organów administracyjnych oraz powołując się na postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 2 czerwca 1998 r. w sprawie (...). I tak ostateczną decyzją Kierownika Urzędu Rejonowego w E. z dnia 15 lutego 1995 r. (...) nakazano Mieczysławowi i Urszuli małżonkom D. przywrócenie w terminie do 31 maja 1995 r. stanu "poprzedniego wody na gruncie" poprzez odkopanie zasypanego rowu melioracyjnego. Wykonanie nałożonego obowiązku nie zostało wyegzekwowane co stwierdzono komisyjnie w czasie oględzin przeprowadzonych 24 maja 1996 r. Jednocześnie Sąd Rejonowy w E. w uzasadnieniu opisanego wyżej postanowienia, zapadłego po rozpoznaniu zażalenia Teresy B. na postanowienie Przewodniczącego Kolegium ds. Wykroczeń w N. D. G. w przedmiocie wszczęcia postępowania przeciwko Urszuli D., wskazał, iż niewykonanie decyzji administracyjnej nie wyczerpuje znamion wykroczenia, a wykonanie decyzji winno nastąpić w trybie przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym.

W odpowiedzi na skargę Wojewoda wniósł ojej oddalenie. Niezależnie od powtórzenia argumentów jakie legły u podstaw zaskarżonej decyzji, w piśmie tym twierdzono na podstawie protokołów i notatek z oględzin spornego rowu, że Mieczysław D. odkopał go oraz że strony konfliktu uzgodniły wykonanie przez każdą z nich określonych robót, które doprowadzą do udrożnienia rowu.

Naczelny Sąd Administracyjny musiał uwzględnić skargę i to w sposób najdalej idący bo poprzez stwierdzenie nieważności decyzji organów obu instancji. Sformułowanie decyzji organu I instancji bezkrytycznie podzielonej przez organ odwoławczy - w części dotyczącej przedmiotu sprawy - w sposób nie budzący żadnych wątpliwości dowodzi, że organy te w trybie rozpoznawczym i z zastosowaniem wyłącznie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego rozstrzygnęły w sprawie z zakresu postępowania egzekucyjnego w administracji. Nie wnikając w merytoryczną ocenę decyzji Kierownika Urzędu Rejonowego w E. z dnia 15 lutego 1995 r. stwierdzić trzeba, iż jest to decyzja ostateczna. Tak długo jak ma przymiot ostateczności, tak długo jej wykonanie może nastąpić wyłącznie w trybie przepisów ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji /t.j. Dz.U. 1991 nr 36 poz. 161 ze zm. - dalej postępowanie egzekucyjne w administracji/. Przedmiot rozstrzygnięcia czyni, że egzekucja winna być wszczęta z urzędu /art. 26 par. 2 postępowania egzekucyjnego w administracji/. Sąd administracyjny nie jest władny do oceny czynności sądowych dokonywanych przez sąd powszechny w postępowaniu karnym. Niemniej jednak stoi na stanowisku, że ugoda zawarta na posiedzeniu pojednawczym w sprawie z oskarżenia prywatnego w przedmiocie wykonania obowiązku orzeczonego ostateczną decyzją administracyjną, nie może prowadzić ani do wzruszenia takiej decyzji lub jej zmiany, ani też do tego, że właściwym organem egzekucyjnym stanie się sądowy organ egzekucyjny. Skutki ugody sądowej /art. 494 Kpk/ mogą się rozciągać wyłącznie na prawa i obowiązki jakimi dysponują strony procesu karnego. Obowiązek z ostatecznej decyzji administracyjnej, takiej jak ta z 15 lutego 1995 r., nie ma wierzyciela i nie może nikt nim dysponować, Wyjaśnić jeszcze należy, iż mimo redakcji skargi przez Teresę B. jako własnej, w istocie skarżącym był jej syn Robert B., nabywca od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa gruntów przyległych do spornego rowu. Teresa B. zarówno w postępowaniu administracyjnym jak i sądowoadministracyjnym działała jak pełnomocnik syna.

Z przytoczonych wcześniej względów zgodnie z art. 22 ust. 1 pkt 3 i ust. 3 ustawy o NSA w zw. z art. 156 par. 1 pkt 2 Kpa oraz zgodnie z art. 55 ust. 1 ustawy o NSA orzeczono jak w sentencji wyroku.

Strona 1/1