Sprawa ze skargi na decyzję SKO W K. w przedmiocie wymeldowania
Tezy

Nie jest trafny pogląd, iż do utraty przez najemcę zajmującego lokal na podstawie decyzji o przydziale uprawnienia do przebywania w tym pomieszczeniu może dojść w przypadku cofnięcia decyzji o przydziale tego lokalu. Obecnie cofnięcie decyzji o przydziale, przewidziane poprzednio w art. 51 czy też art. 52 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. - Prawo lokalowe /t.j. Dz.U. 1987 nr 30 poz. 165 ze zm./ nie może nastąpić wobec utraty mocy przez powyższą ustawę /art. 67 pkt 2 ustawy z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach. mieszkaniowych - t.j. Dz.U. 1998 nr 120 poz. 787 ze zm./, przewidującą wydawanie decyzji w przedmiocie cofnięcia przydziału lokalu. W chwili obecnej sprawa dotycząca istnienia bądź nieistnienia stosunku najmu ma charakter cywilny a związany z tym spór nie może być rozstrzygany prze organy administracji lecz przez sąd powszechny /art. 2 par. 1 Kpc/.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi Ireny K. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego W K. z dnia 17 sierpnia 1999 r. (...) w przedmiocie wymeldowania - uchyla zaskarżoną decyzję; (...).

Uzasadnienie strona 1/2

Decyzją z dnia 27 maja 1999 r., (...), wydaną na podstawie art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych /Dz.U. nr 32 z 1984 r. poz. 174 ze zm./ oraz art. 104 Kpa, po przeprowadzeniu na wniosek Ireny K. postępowania administracyjnego Prezydent Miasta S.-K. orzekł o wymeldowaniu Andrzeja B. z pobytu stałego z lokalu nr 18 położonego w S.-K. przy ulicy P. 3.

Organ I instancji uznał że spełnione zostały przesłanki przewidziane przez art. 15 ust. 2 powołanej ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych uzasadniające wymeldowanie, to jest utrata uprawnień do przebywania w lokalu i faktyczne jego opuszczenie przy niedopełnieniu obowiązku wymeldowania się.

W toku postępowania ustalono, iż Andrzejowi B. samoistne uprawnienie do przebywania w tymże mieszkaniu przysługiwało na podstawie decyzji o przydziale lokalu z dnia 29 maja 1989 r., (...) wydanej przez Wydział Spraw Lokalowych Urzędu Miejskiego w S.-K.. Mieszkanie to stanowiło przedmiot najmu małżonków Ireny i Andrzeja B. przez czas wspólnego zamieszkiwania tam przez obojga małżonków.

Wskazując na przepis art. 7 ustawy o najmie lokali i dodatkach mieszkaniowych oraz na orzecznictwo sądowe, organ administracji uznał, iż małżonkowie wspólnie zajmujący lokal są z mocy prawa jego najemcami choćby umowa najmu zawarta została tylko przez jednego z nich. Jednakże oboje małżonkowie są najemcami tylko wtedy, gdy wspólnie zajmują lokal, gdy zaś jeden z nich lokalu nie zajmuje - nie jest najemcą.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że Andrzej B. dobrowolnie opuścił lokal przy ulicy P. 3/18 w S.-K. i w nim nie zamieszkuje, a jego centrum życiowe koncentruje się w lokalu przy ulicy 1 Maja 24/2 w S.-K.

Okoliczność powyższa ustalona została w oparciu o oświadczenie Andrzeja B. złożone w toku postępowania, który podał, iż lokal przy ul. P. 3/18 opuścił dobrowolnie, ponieważ chciał uniknąć odpowiedzialności za awantury, do których prowokowała go żona. Zabrał wówczas wszelkie rzeczy osobiste, a nadto w toku trwającej rozprawy rozwodowej zwrócił żonie klucze do przedmiotowego lokalu, twierdząc, że nie chce mieć nic wspólnego z żoną. Nie przystał także na późniejszą propozycję żony udostępnienia mu kluczy do tegoż mieszkania i jednego pokoju.

Dobrowolne i na stałe opuszczenie przez Andrzeja B. powyższego lokalu spowodowało utratę uprawnień dotychczasowego współnajemcy do przebywania w powyższym pomieszczeniu.

Okoliczności powyższe - zdaniem organu administracji I instancji - odpowiadają przesłankom przewidzianym przez art. 15 ust. 2 powołanej wyżej ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, uzasadniającym wymeldowanie Andrzeja B. z lokalu położonego w S.-K. przy ulicy P. 3/18.

Od decyzji tej odwołał się zainteresowany zaprzeczając aby opuścił miejsce pobytu stałego dobrowolnie. Twierdził, że opuszczenie lokalu spowodowane było utrudnianiem zamieszkiwania mu przez żonę, a sytuacja ta doprowadziła ostatecznie do rozwodu. Stwierdzał, iż wydana decyzja, jest dla niego - osoby będącej inwalidą - krzywdząca i czyni go bezdomnym. Dotychczasowe starania o uzyskanie odrębnego lokalu nie przyniosły pożądanego rezultatu.

Strona 1/2