Sprawa ze skargi na decyzję Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w przedmiocie przejęcia gospodarstwa rolnego
Tezy

Zarzut, iż wniosek o przejęcie na własność Państwa gospodarstwa rolnego złożony został pod przymusem, nie mógł być rozważany i rozstrzygany w postępowaniu administracyjnym, gdyż rozstrzyganie takich zarzutów leży w wyłącznej kompetencji sądów powszechnych.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu sprawy ze skargi J. G. D. na decyzję Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 20 marca 1997 r. (...) w przedmiocie przejęcia gospodarstwa rolnego - oddala skargę.

Uzasadnienie strona 1/2

Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej decyzją z dnia 20 marca 1997 r. utrzymał w mocy, zakwestionowaną w odwołaniu Jerzego D. decyzję Wojewody z dnia 30 grudnia 1996 r. stwierdzającą nieważność decyzji Naczelnika Miasta i Gminy S. z dnia 10 lipca 1975 r. w części dotyczącej przekazania na własność Państwa nieruchomości rolnej o powierzchni 3,3525 ha, z ogólnej powierzchni tej nieruchomości 8,94 ha, położonej w S., stanowiącej własność Kazimierza i Heleny małżonków D. W uzasadnieniu tej decyzji zostało podniesione, że przedmiotowe gospodarstwo rolne bez zabudowań zostało przejęte na rzecz Państwa w trybie przepisów art. 9 i art. 31 ustawy z dnia 29 maja 1974 r. o przekazywaniu gospodarstw rolnych na własność Państwa za rentę i spłaty pieniężne /Dz.U. nr 21 poz. 118 ze zm./. Jednocześnie przydzielono Helenie D. do bezpłatnego użytkowania działkę gruntu rolnego o powierzchni 0,50 ha położoną w S.

W dacie wydania decyzji o przejęciu tego gospodarstwa to jest w dniu 10 lipca 1975 r. Helena D. była tylko współwłaścicielką gruntów o powierzchni 8,94 ha, położonych w S. Obecni współwłaściciele nieruchomości domagają się zwrotu na ich rzecz całej przejętej na własność Państwa nieruchomości, co w ocenie organu odwoławczego nie znajduje prawnego uzasadnienia. Stosownie bowiem do art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 29 maja 1974 r. Państwo na wniosek rolnika przejmowało na własność gospodarstwo rolne za rentę, jeżeli przekazał on wszystkie nieruchomości wchodzące w skład tego gospodarstwa, obejmujące co najmniej 2 ha gruntów rolnych i leśnych, a ponadto mężczyzna osiągał 65 lat, a kobieta 60 lat. Helena D. spełniała te wymogi w części dotyczącej jej udziału w gruncie. Zgodnie z art. 2 ust. 1 powołanej ustawy nieruchomości stanowiące współwłasność mogły być przekazane w całości na własność Państwa tylko za zgodą współwłaścicieli. Z dokumentów zebranych w sprawie nie wynika, aby spadkobiercy współwłaściciela gospodarstwa - Kazimierza D. uczestniczyli w postępowaniu administracyjnym o przekazaniu gruntów z wniosku Heleny D. i wyrazili zgodę na ich przekazanie. Helena D. jako współwłaścicielka gospodarstwa rolnego mogła przekazać na rzecz Państwa wyłącznie swój udział w tej nieruchomości.

Tymczasem przekazała ona, oprócz swojego udziału, bez zgody spadkobierców Kazimierza D. również ich udziały w tym gospodarstwie. Decyzja o przejęciu gospodarstwa na własność Państwa wobec niezłożenia od niej odwołania stała się ostateczna. Zdaniem organu odwoławczego zarzut Jerzego D., iż przejęcie przedmiotowej nieruchomości nastąpiło pod przymusem nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale, a poza tym rozstrzygnięcie w tym zakresie leży w kompetencji sądu powszechnego.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego na tę decyzję Jerzy D. zarzucił, że całe przedmiotowe gospodarstwo zostało przejęte na własność Państwa z jawnym naruszeniem prawa. Poza tym, skarżący nie precyzując w czym konkretnie upatruje naruszenie prawa oraz jakich przepisów, zawarł w swojej skardze obszerne wywody natury politycznej - krytykując zarówno system prawny, jak i poczynania organów władzy i administracji w okresie komunistycznym. Żądanie zwrotu gospodarstwa motywował przywiązaniem uczuciowy do ojcowizny.

Strona 1/2