Zażalenie na postanowienie WSA w Warszawie w sprawie ze skargi na decyzję Ministra Infrastruktury i Budownictwa , nr [...] w przedmiocie odmowy stwierdzenia nieważności decyzji
Uzasadnienie strona 3/3

Streszczając wnioski i wywody zażalenia - pełnomocnik skarżących wskazuje, że osoba umocowana przez niego do doręczenia brakujących odpisów skarg (pracownica kancelarii, praktykantka, studentka prawa), mimo że dawała rękojmię prawidłowego wykonania polecenia, była monitorowana i odpytana z wykonania zadania, to jednak popełniła błąd i złożyła odpisy w Kancelarii Ministerstwa, nie zaś w biurze podawczym Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jej błędu nie sposób racjonalnie wyjaśnić, lecz zdaniem pełnomocnika nie można tego błędu przypisać jemu, bowiem dopełnił szeregu czynności, które miały na celu prawidłowe wykonanie wezwania sądu i trudno od zawodowego pełnomocnika wymagać więcej. Z takim tokiem rozumowania nie sposób się jednak zgodzić.

Skarżący umocowali adw. G. C. do reprezentowania ich w sprawie. Zatem w pierwszej kolejności to właśnie on odpowiada za prawidłowe wykonywanie zleconych mu przez mocodawców zadań. To od decyzji pełnomocnika zależało, czy osobiście wykona on wezwanie sądu, czy też zleci jego wykonanie pracownikowi kancelarii. W istocie przyznać trzeba pełnomocnikowi, że podjął się dużego trudu w celu ustalenia prawidłowości doręczenia brakujących odpisów skargi. Jednakże wszystkie te czynności nie mogą świadczyć o braku winy profesjonalnego pełnomocnika. Ten bowiem, posługując się pracownikami kancelarii, bierze jednocześnie na siebie odpowiedzialność za prawidłowe wykonywanie ciążących na nim obowiązków przez te osoby. Tak jak działania pełnomocnika wywołują bezpośrednie skutki dla mocodawcy, podobnie działania osób, którym pełnomocnik ten zlecił wykonanie jakiś czynności, wywołują skutki dla niego. W okolicznościach niniejszej sprawy przesłankę braku winy należy badać na dwóch etapach - po pierwsze, przez pryzmat dochowania należytej staranności przez adwokata w wyborze osoby do wykonania zadania, po drugie, ocenić również należy samo zachowanie pracownika.

W związku z powyższym wskazać należy, iż faktycznie pełnomocnik skarżących należycie usiłował monitorować prawidłowość wykonania wezwania sądu, jednakże zlecając to zadanie pracownikowi kancelarii (a nie osobiste wykonanie wezwania sądu), przyjął on na siebie ryzyko błędów tego pracownika, także tych trudnych do skontrolowania. Zatem przedmiotem rozważań w sprawie powinna być kwestia winy D. S. w błędnym wykonaniu zleconego jej zadania i przez ten pryzmat należy ocenić całą zaistniałą sytuację. Nie można przyjąć, tak jak sugeruje to pełnomocnik skarżących, że niewyjaśniony błąd pracownika kancelarii miałby usprawiedliwić uchybienie terminu i stanowić o braku jego winy. W takiej sytuacji jego "zawinienie" jest niejako konsekwencją zachowania pracownika i od oceny zachowania tego pracownika zależy "wina" pełnomocnika.

Tymczasem w zażaleniu nie przedstawiono w zasadzie żadnych okoliczności uzasadniających brak winy D. S. (wówczas praktykantki w kancelarii) w błędnym złożeniu odpisów skargi w Kancelarii Ministerstwa. Pełnomocnik opisał swoje zachowanie, zachowanie innych zawodowych pełnomocników z kancelarii, którzy mieli dopilnować prawidłowego uzupełnienia braków skargi, nie wytłumaczył natomiast, z jakich przyczyn ostatecznie odpisy skargi nie zostały złożone w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w terminie. Skoro pełnomocnik skarżących nie podjął się próby uzasadnienia błędu praktykantki i uprawdopodobnienia braku jej winy, to błąd ten obciąża jego i stanowi o winie w uchybieniu terminu do uzupełnienia braków formalnych skargi.

Wobec powyższego Naczelny Sąd Administracyjny, na podstawie art. 184 w zw. z art. 197 § 2 p.p.s.a., postanowił jak w sentencji.

Strona 3/3