Wniosek o przyznanie prawa pomocy w zakresie zwolnienia od kosztów sądowych w sprawie ze skargi na decyzję SKO w P. w sprawie zwrotu dotacji
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu w składzie następującym: Przewodniczący: Sędzia NSA Włodzimierz Zygmont po rozpoznaniu w dniu 30 sierpnia 2012 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku "A" Oddział w S. o przyznanie prawa pomocy w zakresie zwolnienia od kosztów sądowych w sprawie ze skargi na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w P. z dnia (...) 2011r. nr (...) w sprawie zwrotu dotacji postanawia Oddalić wniosek

Uzasadnienie strona 1/2

Wnioskodawca złożył sporządzony na urzędowym formularzu wniosek o przyznanie prawa pomocy w zakresie częściowym poprzez zwolnienie od kosztów sądowych.

Referendarz sądowy oddalił wniosek o przyznanie prawa pomocy. Z uzasadnienia rozstrzygnięcia wynika, że pismem z dnia (...) lipca 2012r. wnioskodawca został wezwany do uzupełnienia wniosku. Jednakże przesyłka zawierająca powyższe wezwanie, pomimo dwukrotnego awizowana (w dniach (...) i (...) lipca 2012r.) nie została odebrana przez wnioskodawcę i w rezultacie została w dniu (...) lipca 2012r. odesłana do Sądu z adnotacją "zwrot - nie podjęto w terminie". Wnioskodawca nie przedłożył więc żadnych dokumentów, które pozwoliłyby na zbadanie czy w jej sytuacji wystąpiła przesłanka do przyznania prawa pomocy. Złożone i nieuzupełnione oświadczenia są niepełne, co uniemożliwiło wyjaśnienie rzeczywistej sytuacji i możliwości płatniczych wnioskodawcy. Uchylanie się od obowiązków nałożonych w toku postępowania o przyznanie prawa pomocy jest przeszkodą wyłączającą możliwość przyznania prawa pomocy.

Referendarz za nie wystarczające uznał twierdzenie, że wnioskodawca nie posiada żadnego majątku i że jego działalność opiera się tylko na społecznej działalności członków. Jeżeli bowiem działalność wnioskodawcy związana jest z realizacją jej praw przed sądem, to wiąże się ona także z obowiązkiem uiszczenia kosztów postępowania sądowego. Zatem uchylanie się od obowiązków nałożonych w toku postępowania o przyznanie prawa pomocy jest przeszkodą wyłączającą możliwość przyznania prawa pomocy , co znajduje potwierdzenie w postanowieniu NSA z 5.09.2005r. sygn. akt II FZ 418/05.

W opinii Referendarza wnioskodawca powinien wziąć pod uwagę ewentualność swojego udziału w postępowaniach sądowych i zgromadzić na ten cel odpowiednie środki np. w formie składek członkowskich. Skoro , pomimo wezwania, nie dostarczył żądanych dokumentów i nie udzielił pełnych wyjaśnień, to nie jest możliwe dokonanie rzetelnej i obiektywnej oceny stanu finansowego strony. Przyznanie prawa pomocy jest dopuszczalne bowiem tylko wtedy, jeżeli strona wnioskująca o przyznanie prawa pomocy przedstawi w sposób wyczerpujący informacje dotyczące jej sytuacji materialnej i finansowej.

Od tego rozstrzygnięcia wnioskodawca złożył sprzeciw, który uzasadnił następująco: referendarz sądowy wskazał, iż decyzje swoją oparł na fakcie, iż wnioskodawca nie podjął w terminie skierowanego do niego pisma o uzupełnienie braków przyjmując, że wnioskodawca został prawidłowo zawiadomiony o nadejściu przesyłki, a co za tym idzie świadomie nie odniósł się do wezwania sądu o uzupełnienie braków. Takie twierdzenie rażąco narusza zasady współżycia społecznego. Aktualne biuro wnioskodawcy jest jednym z wielu pokoi w budynku "B" w S. Wnioskodawca nie posiada pracowników etatowych. Członkowie władz pełnią jedynie społeczne dyżury w wybrane dni w godzinach popołudniowych. W godzinach dystrybucji przesyłek pocztowych przez doręczycieli biuro jest więc zamknięte. W tej sytuacji pracownicy poczty wytworzyli praktykę pozostawiania korespondencji dla wnioskodawcy w sekretariacie "B", w siedzibie "C", wsuwając listy pod drzwi do biura oddziału lub umieszczając ją wsuniętą w szparę pomiędzy drzwiami i futryną. Ta ostatnia forma sprawia, iż korespondencja jest dostępna dla wszystkich osób obcych przechodzących korytarzem. Ponieważ zmieniają się doręczyciele, trudno jest ustalić regułę takiego, a nie innego postępowania pracowników poczty. Na przestrzeni ostatnich miesięcy zdarzało się więc już, że korespondencja wracała do adresata jako niepodjęta w terminie pomimo, iż do wnioskodawcy nie wpłynęła informacja na ten temat. Wiedzę o występowaniu takich sytuacji uzyskiwaliśmy od nadawców, którzy kontaktowali się z nami w formie telefonicznej lub mailowej. Nie jest to zresztą praktyka odosobniona, typowa dla miejscowości S.. Przesyłka w formie paczki pocztowej nadana w S., której adresatem był Oddział "A" w L. wróciła z adnotacją "niepodjęta w terminie" pomimo, iż była bardzo oczekiwana przez adresata. Adresat tej przesyłki posiada skrytkę pocztową, wiec niemożliwe było zaginięcie awiza pocztowego. wyznaczony przez Sąd termin 7-dni, na złożenie sprzeciwu, uniemożliwia uzyskanie oświadczeń potwierdzających takie sytuacje, celem ich przedłożenia. Znając tego rodzaju praktyki nie można więc bezkrytycznie przyjmować zasady, iż przesyłka nadana jest równoznaczna przesyłce dostarczonej. Przeczy to bowiem doświadczeniu życiowemu, którym także winien kierować się Sąd przed podjęciem końcowego rozstrzygnięcia, Wnioskodawca nie posiada wiedzy i doświadczenia prawnego umożliwiającego mu stawanie na równej pozycji z sądem. Nielogicznym byłoby działanie polegającego na złożeniu skargi od niekorzystnej decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie niepodejmowania korespondencji z sądu. W tej sytuacji przyjęcie założenia, iż było to działanie świadome jest absurdalne.

Strona 1/2