Skarga kasacyjna od wyroku WSA w Rzeszowie w sprawie ze skargi Z. A. na przewlekłe prowadzenie postępowania przez Burmistrza Boguchwały w przedmiocie ustalenia wysokości odszkodowania
Uzasadnienie strona 6/7

Nie można podzielić również zarzutu naruszenia art. 141 § 4 w związku z art. 132 P.p.s.a. (zarzut 3). Uzasadnieniu skarżonego wyroku zawiera wszystkie wymagane przepisem art. 141 § 4 P.p.s.a. elementy, natomiast przepis ten może stanowić samodzielną podstawę kasacyjną jedynie, gdy uzasadnienie orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego nie zawiera stanowiska co do stanu faktycznego przyjętego za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia (por. uchwała 7 sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 15 lutego 2010 r. sygn. akt II FPS 8/09, ONSAiWSA 2010 r. nr 3, poz. 39). Sprawa stosownie zaś do normy art. 132 P.p.s.a. została rozstrzygnięta wyrokiem. Wskazywanie - jak w uzasadnieniu skargi kasacyjnej - na "zasadność zawieszenia postępowania o sygn. [...]", a więc na postanowienie Burmistrza Boguchwały z dnia [...] czerwca 2016 r. o zawieszenie postępowania wykraczało poza granice niniejszej sprawy, na co zresztą słusznie wskazywał Sąd pierwszej instancji na wstępie swoich rozważań.

Nie zasługiwał także na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 7, art. 12, art. 77 K.p.a. w związku z art. 10 ust. 1 i 5 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. (zarzut 1). Ocena Sądu pierwszej instancji, że w niniejszej sprawie postępowanie jest prowadzenie w sposób przewlekły a przewlekłość ta ma charakter rażącego naruszenia prawa zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą skargę kasacyjną jest prawidłowa. Nie została również skutecznie zakwestionowana w rozpoznawanej skardze kasacyjnej. Jak trafnie zwracał uwagę Wojewódzki Sąd Administracyjny, przez okres 18 lat organ w ogóle nie działał, a przynajmniej brak jest na to jakichkolwiek dowodów. Natomiast czynności podejmowane przez kolejne 2 lata, tj. w okresie po 2014 r. nie zmierzały do załatwienia sprawy w rozsądnym dla strony terminie. Pomimo wielokrotnego wskazywania przez stronę skarżącą na uchybienie organu ustawowym i wyznaczonym terminom do załatwienia sprawy organ podejmował czynności pozorne, bądź wręcz - jak słusznie wskazywał Sąd pierwszej instancji - nieudolne, w efekcie których w ciągu 20 lat wniosek strony o ustalenie i wypłatę odszkodowania nie został w żaden sposób załatwiony. Słusznie zresztą w kwalifikowano te działania jako pozorne, szczególnie jak zwołanie Komisji Negocjacyjnej czy wszczynanie postępowań nadzwyczajnych w sprawie decyzji z 1995 r. I choć postanowienie o zawieszeniu postępowania nie mogło zostać ocenione w ramach niniejszego postępowania, to jednak odnotować należało znany z urzędu Sądowi fakt, że postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie utrzymujące w mocy postanowienie Burmistrza Boguchwały z dnia 9 czerwca 2016 r. zostało uchylone prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 15 marca 2017 r. sygn. akt II SA/Rz 1367/16.

Jako niezasługujący na uwzględnienie należało wreszcie uznać zarzut naruszenia art. 149 § 2 w związku z art. 154 § 6 P.p.s.a. (zarzut 4) już tylko z tego względu, że Sąd pierwszej instancji nie formułował twierdzeń o swoich "zobligowaniu do nałożenia grzywny". Co prawda, Sąd pierwszej instancji wskazał na konieczność wymierzenia Burmistrzowi grzywny, to jednak odwołał się przy tym do "wszystkich powyższych rozważań Sądu", a więc okoliczności faktycznych a nie prawnych sprawy. Odwoływanie się zatem do literalnego brzmienia art. 149 § 2 P.p.s.a. nie przystawało do oceny zaprezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Podobnie za bezzasadne należało uznać twierdzenia strony skarżącej kasacyjnie o nieadekwatności i nieproporcjonalności w wysokości wymierzonej grzywny. Sąd pierwszej instancji wskazał bowiem, jakie przy jej wymiarze uwzględnił okoliczności faktyczne sprawy, natomiast ponieważ art. 154 § 6, do którego nawiązuje art. 149 § 2 P.p.s.a. nie zawiera żadnych przesłanek, którymi miałby kierować się sąd administracyjny, ustalając wysokość orzeczonej grzywny, to jej wysokość należy miarkować w zależności m.in. od stopnia zawinienia organu i długotrwałości postępowania. Sąd w tym zakresie porusza się w ramach swojego uznania, które w przypadku Sądu pierwszej instancji zostało uzasadnione okolicznościami sprawy, szczególnie długością prowadzonego postępowania. Z tych też przyczyn jako niezasadny należało ocenić zarzut naruszenia art. 141 § 4 w związku z art. 149 § 2 P.p.s.a. (zarzut 5).

Strona 6/7