Skarga kasacyjna na bezczynność Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w przedmiocie rozpatrzenia wniosku o ustalenie odszkodowania
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący: sędzia NSA Jolanta Rudnicka sędzia NSA Elżbieta Kremer (spr.) sędzia del. WSA Arkadiusz Blewązka Protokolant starszy asystent sędziego Małgorzata Ziniewicz po rozpoznaniu w dniu 17 kwietnia 2019 r. na rozprawie w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 5 kwietnia 2018 r. sygn. akt IV SAB/Wa 443/17 w sprawie ze skargi Z. sp. z o.o. z siedzibą w W. na bezczynność Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w przedmiocie rozpatrzenia wniosku o ustalenie odszkodowania 1. oddala skargę kasacyjną, 2. zasądza od Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy na rzecz Z. Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie strona 1/9

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2018 r. sygn. akt IV SAB/Wa 443/17 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, po rozpoznaniu skargi Z. Sp. z o.o. z siedzibą w W. na bezczynność Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, zobowiązał w pkt 1 organ do rozpatrzenia wniosku skarżącej z dnia 29 grudnia 2005 r. w sprawie ustalenia odszkodowania za nieruchomość położoną w Warszawie w Dzielnicy [...], oznaczoną jako działka nr [...], z obrębu [...] - w terminie dwóch miesięcy od daty doręczenia odpisu prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy; stwierdził, że Prezydent m.st. Warszawy dopuścił się bezczynności w rozpatrzeniu wniosku, o którym mowa w pkt 1 wyroku; w pkt 3 stwierdził, że bezczynność organu miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa; wymierzył organowi grzywnę w wysokości 2.000 zł (pkt 4) oraz w pkt 5 przyznał od Prezydenta m.st. Warszawy na rzecz skarżącej sumę pieniężną w wysokości 1.000 zł.

W uzasadnieniu Sąd wskazał, że Prezydent m.st. Warszawy nie wywiązał się z ustawowych obowiązków wynikających z art. 35 § 1 i 2 k.p.a. Jak bowiem wynika z nadesłanych akt administracyjnych wniosek o przyznanie odszkodowania - w trybie art. 98 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami - za działkę opisaną na wstępie wpłynął do Prezydenta w dniu 29 grudnia 2005 r. i jak przyznaje Prezydent w odpowiedzi na skargę, wniosku tego jeszcze nie rozpatrzył, gdyż przez cały ten czas ustala stan faktyczny sprawy, gromadzi materiał dowodowy, poszukuje dokumentów odnośnie przedmiotowej nieruchomości, występuje do odpowiednich organów o przekazanie ewentualnych porozumień, zrzeczeń, oświadczeń i zawieranych umów, tyle tylko, że nadesłane do tej sprawy akta administracyjne nie potwierdzają, aby organ dokonywał tych czynności. Jedynymi czynnościami podjętymi w sprawie przez Prezydenta m.st. Warszawy było sporządzenie operatu szacunkowego przedmiotowej nieruchomości 7 grudnia 2007 r. oraz wieloletnie prowadzenie rokowań zakończonych wynikiem negatywnym już 27 marca 2013 r.

Pomimo upływu wszelkich terminów załatwienia sprawy zarówno ustawowych, jak i czteromiesięcznego wyznaczonego przez Wojewodę Mazowieckiego w postanowieniu z 27 października 2014 r., Prezydent nie wykonał ciążącego na nim obowiązku niezwłocznego załatwienia sprawy. Zdaniem Sądu nie ulega zatem wątpliwości, że w prowadzonym postępowaniu organ uchybił wszystkim terminom załatwienia sprawy. Nie można też przyjąć, że organ działał w sprawie wnikliwie i szybko, czy też bez zbędnej zwłoki oraz, że na bieżąco interesował się sprawą. Wyjaśniono również, że brak akt czy konieczność zebrania materiału dowodowego, nie może być okolicznością usprawiedliwiającą dla długotrwałości prowadzenia postępowania, ale są obrazem niedowładu organizacyjnego organu.

Sąd podniósł również, że organ postąpił wbrew nakazowi płynącemu z treści art. 36 § 1 k.p.a., a to z tej przyczyny, że podczas wieloletniej bezczynności ani razu nie poinformował skarżącej o przewidywanym terminie wydania rozstrzygnięcia i nie wskazał przyczyny zwłoki w rozpoznaniu sprawy, co stanowi naruszenie art. 36 § 1 k.p.a. Za rażące naruszenie powołanych przepisów należało zatem uznać nieuzasadnione rodzajem sprawy długotrwałe prowadzenie postępowanie, czy też brak jakiejkolwiek aktywności organu.

Strona 1/9