Skarga kasacyjna na decyzję SKO w S. w przedmiocie opłaty adiacenckiej
Tezy

Gmina, której organ wydał decyzję w sprawie w pierwszej instancji nie ma legitymacji skargowej do wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję organu odwoławczego, wydaną w tejże sprawie. Z tego powodu jej skarga podlega odrzuceniu jako niedopuszczalna na zasadzie art. 58 par. 1 pkt 6 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi /Dz.U. nr 153 poz. 1270 ze zm./.

Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Jan Paweł Tarno po rozpoznaniu w dniu 1 września 2005 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej Prezydenta Miasta S. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z dnia 14 marca 2005 r., sygn. akt II SA/Sz 202/05 o odrzuceniu skargi Prezydenta Miasta S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w S. z dnia 21 grudnia 2004 r. (...) w przedmiocie opłaty adiacenckiej postanawia 1. oddalić skargę kasacyjną 2. odmówić przyznania na rzecz Kazimierza W. zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie strona 1/2

Uzasadnienie.

Postanowieniem z dnia 14 marca 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie odrzucił skargę Prezydenta Miasta S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w S. z dnia 21 grudnia 2004 r. (...) uzasadniając orzeczenie tym, że Prezydent Miasta S., który wydał decyzję administracyjną jako organ I instancji, nie miał legitymacji procesowej, a zatem nie mógł on również zaskarżać wydanej przez organ odwoławczy decyzji ostatecznej do sądu administracyjnego. Stanowisko takie znajduje uzasadnienie w Uchwale 7 Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 maja 2003 r., OPS 1/03.

W skardze kasacyjnej wniesionej na ta postanowienie Prezydent Miasta S., reprezentowany przez radcę prawnego Wojciecha G., zażądał jego uchylenia i przekazania sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania, zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, która nastąpiła przez błędną wykładnię przepisu art. 50 par. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi /Dz.U. nr 153 poz. 1270 ze zm./, polegającą na przyjęciu, że w świetle powyższego przepisu, Prezydent Miasta S., który w tym przypadku jako organ I instancji wydał decyzję administracyjną w sprawie indywidualnej, nie ma legitymacji procesowej strony w takim postępowaniu, a zatem nie jest również podmiotem uprawnionym do zaskarżania wydanej przez organ odwoławczy decyzji ostatecznej do sądu administracyjnego.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną Kazimierz W., reprezentowany przez adwokata Andrzeja Z., wniósł o jej oddalenie i przyznanie na jego rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Skarga kasacyjna nie mogła być uwzględniona, albowiem podniesione w niej zarzuty przeciwko zaskarżonemu postanowieniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie nie są trafne.

Naczelny Sąd Administracyjny orzekając w niniejszej sprawie podziela w całej rozciągłości wyrażony w powołanych wyżej uchwałach NSA pogląd, że rola jednostki samorządu terytorialnego w postępowaniu administracyjnym jest wyznaczona przepisami prawa pozytywnego. Może być ona - jako osoba prawna - stroną tego postępowania i wówczas organy ją reprezentujące będą broniły jej interesu prawnego, korzystając z gwarancji procesowych, jakie przepisy Kpa przyznają stronom postępowania administracyjnego. Ustawa może jednak organowi jednostki samorządu terytorialnego wyznaczyć rolę organu administracji publicznej rozumieniu art. 5 par. 2 pkt 3 Kpa. Wtedy będzie on "bronił" interesu jednostki samorządu terytorialnego w formach właściwych dla organu prowadzącego postępowanie. Z tego względu powierzenie organowi jednostki samorządu terytorialnego właściwości do orzekania w sprawie indywidualnej w formie decyzji administracyjnej, niezależnie od tego, czy nastąpiło to w na mocy ustawy, czy też w drodze porozumienia, wyłącza możliwość dochodzenia przez tę jednostkę jej interesu prawnego w trybie postępowania administracyjnego, czy też sądowoadministracyjnego.

Strona 1/2