Zażalenie na postanowienie WSA w Warszawie w sprawie ze skargi na postanowienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia [...], nr [...] w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia o uznaniu za równoważny dyplomu ukończenia studiów wyższych
Sentencja

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie następującym Przewodniczący Sędzia NSA Anna Lech po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2008 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej zażalenia B. S. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 3 września 2008 r., sygn. akt I SA/Wa 420/08 o odmowie przywrócenia terminu do uiszczenia wpisu sądowego od skargi w sprawie ze skargi B. S. na postanowienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia [...], nr [...] w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia o uznaniu za równoważny dyplomu ukończenia studiów wyższych postanawia: oddalić zażalenie.

Uzasadnienie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie postanowieniem z dnia 3 września 2008 r., sygn. akt I SA/Wa 420/08 odmówił B. S. przywrócenia terminu do uiszczenia wpisu sądowego od skargi na postanowienie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia [...], nr [...], w przedmiocie odmowy wydania zaświadczenia o uznaniu za równoważny dyplomu ukończenia studiów wyższych.

W ocenie Sądu skarżąca nie wykazała, że dochowała należytej staranności w zachowaniu terminu do złożenia wpisu, w szczególności nie poinformowała Sądu o zmianie adresu swojego nowego miejsca pobytu. W ocenie Sądu, argumenty skarżącej, że upoważniła syna do odbioru wszelkiej korespondencji, a ten, w natłoku nauki do egzaminu maturalnego, zapomniał ją poinformować o wpływie korespondencji z Sądu, nie są przesłanką usprawiedliwiającą niedochowanie terminu do uiszczenia wpisu sądowego.

Na wskazane wyżej postanowienie B. S. złożyła zażalenie, podnosząc, że nie jest prawnikiem i, że formalistyczne podejście Sądu pozbawia ją konstytucyjnego uprawnienia do sądowej kontroli decyzji administracyjnej. Zdaniem skarżącej, upoważniając syna do odbioru korespondencji, dopełniła aktu należytej staranności w dbaniu o swoje interesy.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

zgodnie z art. 86 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności w postępowaniu sądowym bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu.

Natomiast w myśl postanowień art. 87 § 1 i § 2 wskazanej ustawy, pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu siedmiu dni od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. W piśmie tym, wnoszący o przywrócenie terminu, jest zobowiązany uprawdopodobnić okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu.

Bezspornym zatem jest, że strona może domagać się przywrócenia terminu do dokonania czynności sądowej jedynie wtedy, gdy jest w stanie uprawdopodobnić, że uchybienie terminu do jej dokonania nastąpiło bez jej winy, ze względu na okoliczności od niej niezależnych, którym pomimo dołożenia należytej staranności nie była w stanie przeciwdziałać (por. postanowienia NSA z dnia 25 maja 2004r., sygn. akt FZ 63/04 oraz z dnia 15 grudnia 2004r., sygn. akt OZ 809/2004).

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego zasadnie Sąd pierwszej instancji stwierdził, że taka sytuacja nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie.

Podkreślić bowiem trzeba, że brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o własne interesy. Przywrócenie terminu ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wtedy, gdy uchybienie to nastąpiło wskutek przeszkody, której strona nie mogła usunąć, nawet przy użyciu największego w danych warunkach wysiłku.

W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego okoliczność, iż skarżąca od dnia 16 lutego 2007 r. przebywała w Gdańsku, gdzie prowadzi obsługę księgową firmy, zaś w Warszawie bywa sporadycznie, nie stanowi przesłanki uzasadniającej brak winy w uchybieniu terminu do uiszczenia wpisu sądowego od skargi, ale wskazać należy, że zaniedbania osób, którymi posługuje się strona, obciążają ją samą, co oznacza, że nie uwalniają one strony od winy w niezachowaniu terminu, bowiem to strona odpowiada za winę osób, którymi się posługuje.

W związku z tym uznać należy, iż argument skarżącej, że upoważniła syna do odbioru wszelkiej korespondencji, a ten, w natłoku nauki do egzaminu maturalnego, zapomniał ją poinformować o wpływie korespondencji z Sądu, nie stanowi o braku winy w uchybieniu terminu do uiszczenie wpisu sądowego od skargi.

Mając powyższe na uwadze, Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 w związku z art. 197 powołanej ustawy prawo o postępowaniu Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, postanowił, jak w sentencji.

Strona 1/1