Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku Wydział II w składzie następującym: Przewodniczący sędzia NSA Jerzy Bujko, Sędziowie sędzia NSA Grażyna Gryglaszewska (spr.), sędzia NSA Anna Sobolewska-Nazarczyk, Protokolant Elżbieta Stasiewicz, po rozpoznaniu w dniu 19 października 2004 r. sprawy ze skargi W. B. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...] czerwca 2004 r. Nr [...] w przedmiocie odmowy przyznania świadczenia rodzinnego w formie przyznania dodatku. oddala skargę,
Decyzją z dnia [...].06.2004 r. o nr [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł. utrzymało w mocy decyzję Burmistrza Miasta Z. z dnia [...].05.2004 r. odmawiającą W. B. przyznania świadczenia rodzinnego w postaci dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka dla osób, które otrzymywały do dnia 1.05.2004 r. ustalone na siebie świadczenie z funduszu alimentacyjnego.
Zdaniem organu obydwu instancji, W. B. nie spełnia jednego, z wszystkich wymaganych łącznie warunków, do otrzymania świadczenia, jaki przewiduje art. 60 ust. 1 ustawy z dnia 28.11.2003 roku o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. nr 228, poz. 2255). Zgodnie a art. 60 ust. 1 w/w ustawy, osoba ubiegająca się o świadczenie rodzinne musi spełniać następujące warunki:
1. mieć ukończone 50 lat i otrzymywać na siebie świadczenia z funduszu alimentacyjnego do dnia 1-go maja 2004 r.;
2. złożyć wniosek o przyznanie świadczenia;
3. nie mieć ustalonego prawa do emerytury lub renty, do zasiłku stałego wyrównawczego;
4. egzekucja alimentów musi być bezskuteczna;
5. dochód rodziny nie może przekraczać kwoty 504 zł. (tj. na dzień wydawania decyzji).
W ocenie organów, W. B. nie spełniła warunku trzeciego, ponieważ na ustalone prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W miesiącu kwietniu 2004 r. otrzymała z ZUS rentę w wysokości 496,97 zł netto, bez dodatku pielęgnacyjnego.
Ta okoliczność pozbawia W. B. możliwości przyznania jej dodatku rodzinnego chociaż spełnia pozostałe przesłanki. Organ II instancji podkreślił, że z chwilą wejścia w życie ustawy o świadczeniach rodzinnych, nie wszystkie osoby, które pobierały świadczenia z funduszu alimentacyjnego, automatycznie nabyły prawo do świadczenia rodzinnego, albowiem wymagane jest spełnienie przesłanek ustawowych. W ocenie SKO, nie ma znaczenia okoliczność, iż W. B. otrzymuje rentę w wysokości mniejszej niż kryterium ustawowe tj. 504 zł, albowiem sam fakt przyznania jej renty inwalidzkiej stanowi przeszkodę do przyznania dodatku rodzinnego.
W skardze, wywiedzionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, W. B. stwierdziła, iż decyzja jest nieprawidłowa. Zarzuciła niewłaściwą interpretację art. 60 ustawy o świadczeniach rodzinnych polegającą na tym, że organy potraktowały ją jako "matkę samotnie wychowującą dziecko", podczas, gdy skarżąca ma zasądzone na siebie alimenty w wyroku rozwodowym od byłego męża. Nadto - jej renta inwalidzka jest niższa niż ustawowa kwota 504 złotych bowiem wynosi 496,97 zł.
Zdaniem skarżącej, interpretacja przepisu art. 60 w/w ustawy, jaką zastosowały organy, prowadzi do pogwałcenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa i sprawiedliwości społecznej, gdyż w lepszej sytuacji są matki samotnie wychowujące dzieci, które nie posiadają renty, ale inne dochody i mogą pracować. Źródło pochodzenia dochodu nie powinno być, według skarżącej elementem różniącym osoby ubiegające się o dodatek rodzinny.
W odpowiedzi na skargę, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł., wniosło o jej oddalenie, podtrzymując dotychczasową argumentację. Dodatkowo Kolegium stwierdziło, iż decyzja nie narusza konstytucyjnej zasady równości, która nie oznacza, że wszyscy mają takie same prawa i obowiązki.