Sprawa ze skargi S. L. o wznowienie postępowania sądowego zakończonego prawomocnym wyrokiem WSA w Kielcach w sprawie sygn. II SA/Ke 363/12 ze skargi S. L. na zarządzenie zastępcze Wojewody z dnia [...] znak: [...] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego
Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Dorota Pędziwilk-Moskal (spr.), Sędziowie Sędzia NSA Teresa Kobylecka, Sędzia NSA Anna Żak, Protokolant Marta Bieniek, po rozpoznaniu w Wydziale II na rozprawie w dniu 18 września 2014r. sprawy ze skargi S. L. o wznowienie postępowania sądowego zakończonego prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 24 kwietnia 2014r. w sprawie sygn. II SA/Ke 363/12 ze skargi S. L. na zarządzenie zastępcze Wojewody z dnia [...] znak: [...] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego oddala skargę o wznowienie postępowania sądowego.

Uzasadnienie strona 1/7

W dniu 15 lipca 2014r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach wpłynęła skarga S. L. o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 24 kwietnia 2014r., sygn. II SA/Ke 363/12 oddalającym skargę S. L. na zarządzenie zastępcze Wojewody z dnia [...] w przedmiocie wygaśnięcia mandatu radnego.

W petitum skargi o wznowienie postępowania skarżący podał, że w wyżej wskazanym postępowaniu zaistniała przesłanka nieważności, o której mowa w art. 271 pkt 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, ponieważ na skutek naruszenia art. 91 § 2 i art. 109 tej ustawy został pozbawiony możliwości działania.

W uzasadnieniu skargi skarżący wskazał, że o posiedzeniu sądowym, na którym ww. wyrokiem została oddalona jego skarga nie został prawidłowo zawiadomiony i nie mógł wziąć w nim udziału. W konsekwencji został pozbawiony możliwości działania. Skarżący podniósł, że termin rozprawy został wyznaczony na dzień 24 kwietnia 2014r. Jak wynika z pieczątki umieszczonej na kopercie, list został nadany 11 kwietnia 2014r. W miejscu jego zamieszkania listonosz awizował go w dniu 14 kwietnia 2014r., a więc uwzględniając 14 dniowy termin, w trakcie którego mógł odebrać korespondencję, ostatnim dniem na dokonanie odbioru przesyłki był 28.04.2014r. Tymczasem termin rozprawy wyznaczono na dzień 24.04.2014r. Powołując treść art. 91 § 2 autor skargi podniósł, że termin posiedzenia nie powinien być wyznaczony przed dniem 6 maja 2014r.

W dalszej części uzasadnienia skarżący podał, że korespondencję odebrał na jeden dzień przed terminem rozprawy. W konsekwencji nie był w stanie przygotować się do posiedzenia, znaleźć sobie pełnomocnika i przybyć na nie z uwagi na pilne prace w gospodarstwie, które musiał wykonać. Jedyne co mógł zrobić, to zwrócić uwagę na nieprawidłowość w doręczeniu zawiadomienia i poprosić Sąd o odroczenie posiedzenia. Wniosek o odroczenie złożył o godz. 8 rano, jak tylko zostało otwarte biuro podawcze. Sąd jednak nie uwzględnił jego wniosku i rozpoznał sprawę, choć nie posiadał dowodu doręczenia zawiadomienia o terminie posiedzenia.

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o uchylenie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 24 kwietnia 2014r., sygn. II SA/Ke 363/12.

W odpowiedzi na skargę o wznowienie postępowania organ wniósł o jej oddalenie argumentując, że nie ma ona uzasadnionych podstaw.

Na rozprawie sądowej w dniu 18 września 2014r. skarżący wyjaśnił, że w marcu 2014r. otrzymał ostatnie postanowienie o pozostawieniu wniosku o ustanowienie z urzędu radcy prawnego bez rozpoznania, ale nie podejmował żadnych działań w celu umocowania pełnomocnika do działania w jego imieniu w tej sprawie, nawet po otrzymaniu postanowienia NSA w wyniku rozpoznania jego zażalenia, ponieważ nie był mu wtedy potrzebny, a chciał go tylko umocować na przyszłą rozprawę. Nie pamięta dlaczego nie odebrał przesyłki sądowej po pierwszym awizowaniu, bo przypuszcza, że pewnie był zajęty. Nie wiedział, że Sąd może wydać wyrok na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2014 r., był przekonany, że Sąd go o tym zawiadomi. Był w Sądzie 24 kwietnia 2014 r. o godzinie 8 rano, żeby złożyć wniosek o odroczenie rozprawy z uwagi na to, że był do niej nie przygotowany, mimo tego że sprawa trwała 2 lata. Gdyby ustanowił adwokata to na pewno przedstawiłby on argumentację prawną w obronie jego interesów. O wyroku dowiedział się w czerwcu 2014 r. po publikacjach w internecie i w gazecie. W jego ocenie nie zmierzał do przedłużenia postępowania sądowego. Nie pamięta czy otrzymywał z Sądu pouczenie, że w przypadku oddalenia skargi wyrok będzie doręczany na wniosek.

Strona 1/7